ruscy zaszli tak wysoko bo byli swietnie zgrana druzyna a nie dlatego ze koxili
korea zaszla tak wysoko bo ja wyciagneli sedziowie
w pilce kox nawet jesli istnieje (bycmoze kiedys nedved davids itd.)
to NIE JEST PROBLEMEM bo pilkarz musi jeszcze oprocz wytzymalosci miec 1000 innych rzeczy zeby byc dobrym pilkarzem.
Natomiast kox nie jest tez np. problemem wsrod strongmenow, wiadomo ze kazdy bierze a wygrywa ten najlepszy, proste.
Problem zaczyna sie przy kolarstwie dlatego ze w sporcie typowo wytzymalosciowym albo typowo silowym kox powinien byc albo traktowany calkowicie z przymorzeniem oka (jak u strongmenow) albo powinny byc totalne kontrole.
Bo czy Landis wygralby z perreiro o 23 s gdyby nie koxil??
Napewno 23s z przejechanych wielu godzin na rowerze w TdF byly << % niz woplyw koksu na jego organizm.
A czy pereiro koksil??
I tutaj jest problem bo Landisa zdyskwalifikowano a innych nie?
Czy naprawde cala reszta jest czysta. Nie wydaje mi sie.
Nie wiem czy przy takim wysilku i takich lekarzach jakich maja kolarze koks w dzisiejszych czasach moglby nie istniec jest to sport wyczynowy i moim zdaniem doping powinien byc inaczej traktowany.
kolarze robia to na wlasna odpowiedzialnosc i nie powinno byc dyskalifikacji jak Landisa.
a czy koks ma wplyw na zdrowie?? coz pantani wsrod kolarzy i niedawno amerykanski
strongmen.
Skoncmzy temat bo i tak nie od nas to zalezy co sie dzieje w sporcie wyczynowym.