czy sterydy anaboliczne zmieniają naszą psychikę - czyli troche humoru ! - Forum SFD

Nowy temat Wyślij odpowiedź

...

Kakus17

Początkujący

Szacuny 9 Napisanych postów 469 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 34832

dobra zabawa jest na wiejskiej dyskotece

mozna potrenowac.

...

Nomad Soul

Początkujący

Szacuny 0 Napisanych postów 9 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 59

kurva az mi wstyd , ze jeszcze sie nie bilem

a mam juz 22 lata

a napieeerdalania to widze glownie na dyskotek ale tam zawsze w tlumie jakis znajomy z silowni,bjj albo chociaz z widzenia <i jakos sie nie bijemy> i konczy sie zwykle tak,ze "wszyscy" na okolo mnie sie na****iajaa a ja pije piwo

pff nie zapeszac..poza tym lubie blanty wiec sam nigdy nie prowokuje i tym podobne chore jazdy..a na treningi <w sumie teraz 6 razy w tyg na cos chodze> to zaczolem chodzic bo kumple chodzili i tak zostalo..nigdy nie mialem w planach byc dupny albo fajter..ogolnie pelen lajt z mojej strony

...

Theril

Początkujący

Szacuny 0 Napisanych postów 564 Wiek 39 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 6363

jak chodze z moja paczka gdzies sie pobawic to przewaznie wyrzucaja nas z dyskoteki/lokalu lub przedwczesnie konczymy bijatyka, jak chociaz jednego z nas brakuje to jest lajt, dobra zabawa i kupa smiechu =wniosek - nie tylko sterydy "ryja" czache, do tego dochodzi zachowanie w grupie (ktore moze potegowac pewnosc siebie) i wiele innych czynnikow. Z tego co sam widzialem, polaczenie alkochol+koksy poteguje i uwalnia najgorsze instynkty hyhy. A co do bojek - co z tego ze komus na***ie, jak potem spotkam kilku/nastu jego kolezkow w ciemnej bramie/itp? Lepiej "rozmawiac" a dopiero w ostatecznosci lac;d

AIM HIGHER

...

marek.c I.H.S. TEAM

Ekspert

Szacuny 207 Napisanych postów 3300 Wiek 58 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 28036

co do dyskotek, u nas jak nie masz wejscia na bramce, a wiedza ze "dymisz" lub jestescie np : nawet we dwoch , ale bez kobiet - nie wejdziecie ! malo tego , uchodze za czlowieka spokojnego , ale w towarzystwie moich napakowanych kolegow i tak jestem nie wpuszczany do lokali w ktorych nie znam kogos na wejsciu.Dzieki takiemu postepowaniu w lokalach takich ludzie czuja sie pewni, dobrze sie bawia i nie musza obawiac sie ze "dostana po nosie". nawet jak wejdziemy "po znajomosci" to nie puszcza nas wiecej niz dwoch ( wystarczy ze wazysz sporo pow. stowki i masz nieco muskularny wyglad)i prosza by nie zdejmowac marynarek.(ludzie boja sie "przypakowanych , ostrzyzonyzxh typow ). zreszta wcale mnie to nie dziwi. (kiedys koledzy prosili pierwsze lepsze dziewczyny by pozwolily sie wziac pod reke ze niby wqchodza razem - wchodzili , po czym po bacznej oserwacji przez szefa lokalu i tak zostawali poproszeni o opuszczenie go _ " bo straszycie wyglądem dzieci").
oczywiscie mowie o dobrych lokalach nie o spelunach - gdzie niczym na dzikim zachodzie wejdzie kazdy kowboj.
widocznei co kraj to obyczaj

podr.
mc

IHS TEAM

...

Anonim

Ekspert

Szacuny 11149 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816

to ja cos od siebie dodam.
tez stoje na bramce i jedyne osoby ktore moga stworzyc jakies wieksze zagrozenie to znam osobiscie. i jak przychodza do dyskoteki to wiedza jak maja sie zachowac w srodku przez szacunek. a jesli nie wiedza i robia awanture to wowczas juz nie sa kolegami poniewaz nie maja szacunku i ja juz wtedy wiem jak mam go traktowac...

...