SorY ale to mnie przerasta...
powietrze zanieczyszczone (spaliny etc.), ziemie syf od spalin a w niej drzewka z owacami, wazywa + nim dostana sie do sprzedazy jest w nich tyle konserwantow ze szok
)) i tak mozna wymieniac. Ale ludzki organizm ma zdolnosc adaptacji w z***anym srodowisku wiec odpowiednio sie broni ze wszechobecnym syfem i tak jest z koxem. Brany z glowa, z wiedza przy odpowiednim odzywianiu jest ok bo jego skutki uboczne sa zminimalizowane. Wiekszosc powaznym gosci z dopingu o tym wie
)) a reszta patałachow robi siare koxom wlasnym przykladem.
Aaa i co z koxiarzami na starosc ? Jejku przeciez kazdy sie rodzi z okreslonymi cechami organizmu a czynniki zew. (zostalo to udowodnione maja wplyw na dlugosc i jakos zycia w 20 - 30 %). Przyklad mozna znalezc wszedzie umiera na zawal 40 letni koles (nie pije, nie pali etc.) a zyje sobie 80 lat biedak co pali paczke dziennie + pile kilka jaboli przez pol swojego zycia... (jak japoncy zrobili badania slaska to wyszlo im ze nie powinno tu istniec zycie bo jest tak zanieczyszczone powietrze).
Nie jest to odpowiedz na zaden post ale ogolnie do tych niby zdrowo prowadzacych sie pakerow. Generalnie teraz dochodzi w nauce do wnioskow ze dlugosc zycia czlowieka jest zaplanowana od poczatku i pomijajac wypadki czy jakies czynniki zew. u 2% z badanych mozna z wlasnie z pomylka 20% okreslic ile bedzie czlowiek zyl na podstawie DNA obojetnie czy w******li 100g soku czy bedzie jechal na banach
)).