Właściciele oraz moderatorzy SFD.pl są zdecydowanymi przeciwnikami stosowania dopingu farmakologicznego w sporcie.
Stosowanie dopingu jest nieuczciwym i niemoralnym zachowaniem. Doping jest sztucznym, nienaturalnym sposobem
podnoszenia wydolności organizmu. Stosowanie dopingu jest zawsze niebezpieczne oraz niesie ryzyko utraty zdrowia
a nawet życia. Czym bardziej amatorskie podejście do tego zagadnienia tym większe potencjalne ryzyko.
Absolutnie nigdy nie należy stosować jakichkolwiek farmaceutyków bez konsultacji z właściwym lekarzem prowadzącym.
Dział doping służy wyłącznie wymianie informacji, a informacje zawarte w nim nigdy nie mają charakteru
instruktażowego i absolutnie jako takie nie mogą być traktowane. Wypowiedzi moderatorów jak i innych użytkowników
działu nie są wytycznymi co do sposobów i metod stosowania farmaceutyków; chyba, że dana osoba jest znana jako
lekarz właściwej specjalizacji, a jej dane zostały przez nią uczciwie podane w profilu i zweryfikowane przez
właścicieli forum. Mimo to właściciele serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich doradztwo w tym zakresie (obecnie brak takich osób).
Nakłanianie do stosowania dopingu jest przestępstwem i jest postrzegane przez właścicieli portalu jako skrajnie naganne,
konsekwencją czego jest wykluczenie z grona użytkowników serwisu. Wszelkie ujawnione próby kupna lub sprzedaży
farmaceutyków za pośrednictwem forum będą z całkowitą konsekwencją eliminowane a osoby uczestniczące w procederze i
ich dane będą ujawnione organom ścigania. Uprzejmie prosimy o natychmiastowe reakcje i kontakt w przypadku napotkania na
naszym forum powyższych zjawisk i sytuacji. Pomoże nam to w zachowaniu bezpieczeństwa użytkowników oraz legalności funkcjonowania forum.
Szacuny
2
Napisanych postów
34
Wiek
24 lat
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
1235
Z ciekawości 2 lata temu byłem na całościowym badaniu, wszystko wyszło w porządku. Chyba jęk aż za mało a mam średnio 2800kcal teraz jem 3500 to ruszyło.
Szacuny
2
Napisanych postów
34
Wiek
24 lat
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
1235
Mała aktualizacja. Od startu przybrałem 7,5kg (aktualnie 69). Testosteron bije po 150mg co 3 dni, wszedłem na 4500kcal, taka już u mnie maksymalna ilość jaką daje radę jeść. Jutro póki jeszcze nie ma lockdownu z powodu pandemii idę do laboratorium załatwić badania.
Zaczęły się też pierwsze etapy ginekomastii tzn. Guzki pod sutkiem które raz na jakiś czas bolą gdy ich lekko nacisnę, żeby sprawdzić czy się nie powiększyły.
Jakieś porady odnośnie następnych tygodni? Zostać na tych 4500, dalej bić po 150mg?
Szacuny
11148
Napisanych postów
51560
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Oceń w lustrze czy nie nabierasz za dużo tłuszczu. Waga sama w sobie nic nie znaczy jak krata zniknie w całości wtedy warto trochę mniej jeść chyba że masz w planach maksymalna masę chociaż to trochę bez sensu bo później redukcja i takie błędne koło. Trochę sprzeczna sugestia ale można iść do przodu różnymi drogami. Co do teścia dopuki masz progres to nie zwiększaj wyciśnij ile się da i dopiero zwiększ zwłaszcza jak Gino wychodzi to trzymaj rękę na pulsie i ustabilizuj estrogen szkoda żeby się rozwinęło za mocno bo ci zostanie
Szacuny
2
Napisanych postów
34
Wiek
24 lat
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
1235
Właśnie póki co tłuszczu nie zauważyłem żeby mego mocno weszło. 6-pak jak był tak jest, prążki na barkach zostały, nawet triceps potrafi prążki pokazać. Jedynie bardziej ogły i większy się zrobiłem, ale właśnie nie byłem pewny czy na teściu nie pchać w siebie jeszcze więcej jedzenia, by nie zmarnować potencjału
W końcu mogę wejść w Rozmiar S, nie XS A co do Gino zrobię jutro badania jak się uda i wyślę tu wyniki do oceny, po opinie mądrzejszych ode mnie.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51560
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Z tym przyswajaniem jedzenia na teściu nie ma co szaleć 4500 to dużo ale jak nie zalewa to jest ok Gino sugeruje że estrogen będzie wysoko więc pewnie będziesz musiał zwiększyć dawkę inhibitora albo częstotliwości branie tej dawki co masz. Będą badania będzie czarno na białym spoko że dbasz