easyriderr
Panowie wyjaśni mi to ktoś? Po 2 tygodniach na vlcd waga spadła z 98 do 91,5kg, dziś (po prawie 3 tygodniach) wchodzę na wagę i widzę 92kg, 0,5kg więcej. W pasie 1cm-1,5cm mniej także nie rozpaczam, ale waga na +??? Żadnych odstępstw, czitów, ładowań nie było. Idzie w granicy 1500kcal (300g B, pozostałe 30kcal WW i T, liczę każde warzywo).
Ostatnio sporo soli szło, dziś ograniczę sód i zobaczę co się będzie działo. Robiłem też wynalazki na napojach 0kcal i żelatynie, ale to chyba nie może mieć wpływu, jedynie, że więcej wagowo zjadłem.
Trening 4-5x w tygodniu, aero po treningu 10 minut.
Dziś zmieniam trening, więcej SS będzie, i tu pytanie czy dodać więcej aero czy zamulą one jeszcze bardziej metabolizm.
A może czit/ładowanie będzie pomocne, szczerze mówiąc głód odczuwam przez większość czasu, ale spokojnie mogę fizycznie jak i psychicznie wytrzymać dalej bez ładowania. Wolałbym raczej 1 czita tylko, może tłuszczowo-białkowego żeby w ketozie dalej być.
Ostatnio sporo soli szło, dziś ograniczę sód i zobaczę co się będzie działo. Robiłem też wynalazki na napojach 0kcal i żelatynie, ale to chyba nie może mieć wpływu, jedynie, że więcej wagowo zjadłem.
Trening 4-5x w tygodniu, aero po treningu 10 minut.
Dziś zmieniam trening, więcej SS będzie, i tu pytanie czy dodać więcej aero czy zamulą one jeszcze bardziej metabolizm.
A może czit/ładowanie będzie pomocne, szczerze mówiąc głód odczuwam przez większość czasu, ale spokojnie mogę fizycznie jak i psychicznie wytrzymać dalej bez ładowania. Wolałbym raczej 1 czita tylko, może tłuszczowo-białkowego żeby w ketozie dalej być.
ArvaL
KruQ
Anonim
rkarpinski
adamoxll
pater007
