Szarpałem się troszkę z kolanem, nie do końca było wiadomo co mi dolega. Okoliczności urazu nie wskazywały na uszkodzenia łękotek, ale raczej naciągnięcie mięśnia.
Pierwsze USG: Wiązadła bez zmian, drobne zwapnienie bez przerwania WKT, Przednie bez zmian.Łąkotka przyśrodkowa- bez zmian. Łąkotka tylna - szczelina pęknięcia biegnąca do rogu tylnego bez przemieszczenia.
Pierwsza diagnoza: Uszkodzona łąkotka, szybciutko do szpitala.
Druga diagnoza: Naturalne rozwarstwienie łąkotki, to nie uraz.
Trzecia diagnoza: To może być łąkotka - rehabilitacja
Drugie USG:Poziome pęknięcie rogu tylnego łąkotki PRZYŚRODKOWEJ - reszta bez zmian... hmmmm
Czwarta diagnoza: Lekarz z Enel-Medu: USG to badanie wstępne i nie pokazuje wszystkiego. Artroskopia wskazana.
Środa 16.12.2004 - artroskopia stawu kolanowego lewego: rozpoznanie: Pęknięty róg przedni łąkotki przyśrodkowej, lekkie naderwanie Wiązadła Krzyżowego Przedniego.
Zastosowane leczenie: VAPR-plastyka rogu przedniego MM. VAPR plastyka pęczka przednioprzyśrodkowego WKP. Shaving błony maziowej. Płukanie stawu.
Nauczka z tego płynąca - USG jest g** warte. Liczy się tylko rezonans magnetyczny (ponad 90% wiarygodność) oraz artroskopia. Jak widać u mnie, nikt nie trafił z diagnozą
Pozdrawiam,
Jest taki facet, Greg Orson Ogle. On wie prawie wszystko.
Ma nawet swoją stronę internetową - www.google.com chyba.