Leczyć skolioze czy nie?

Chce wyleczyć swoją skolioze. Byłem u wielu lekarzy.
Pierw poszedłem do lekarza pierwszego kontaktu. Stwierdził, że mam skolioze i skierował mnie na badanie kręgosłupa. Więc poszedłem do ortopedy. Pani doktor stwierdziła, że mam ogrągłe plecy i musze chodzić prosto i bede miał prosty kregosłup, i za rok kontrola. Bardzo mnie to zdziwiło skąd wzięła u mnie okrągle plecy :O W dodatku badanie było tak dupne, że szkoda nawet o tym mówić. Spojrzała się 2 sekundy i to wszystko. Poszedlem więc prywatnie. W jednej klinice lekarz powiedział mi że mam skolioze prawostronną, i lekką rotacje kręgosłupa. Są u nich ćwiczenia, którymi do minimum mozna jeszcze w moim wieku (16lat) zredukowac skrzywienia, ćwiczac na różnych przyrzadach tam, i dodatkowa w domu. Poszedłem do kolejnego ortopedy, również prywatnie, abym miał pewnośc czy to napewno to. Zapłacilem 100zł za wizytę. Ortopeda powiedział mi to samo co wczesniejszy, czyli rotacja i skolioza prawostronna.

Jest tylko jedno ale...

Coś mi w szyi nastawiał, i po tym było widąc róznice w miednicy. Pkazywał dokładnie wszystko co jest i gdzie. Pokazął wszystkie miejsca gdzie mam krzywiznę, i kazał zadzwonić za 2 tygodnie (czyli jutro) żeby skontrolować to. No własnie i tu zaczyna się problem. Nastawił mi miednicę, i nie miałem jej już tam skrzywionej, ale rotacje i skolioze wciąż mam. Jutro ide do niego, żeby zobaczył czy to co mi zrobił jest tak jak nastwaił, czy znwów się przestawiło. Jak się przestawiło to da mi skierowanie na prześwietlenie. Jak nie, to mówił że zostawiamy tak jak jest :O:O:O:O

Tutaj padłem przy tym. Jak mu powiedziałem, że myslę o kulturystyce, to on mi na to, że było wielu kulturystów z dużymi wadami kręgosłupa, ale mądrze ćwiczyli i zostawali mistrzami. To mnie zabiło. Bo może i tak było, ale możliwe, że oni za późno pomysleli o kregoslupie.
Nie chce być kulturystą ze skoliozą i rotacją kręgoslupa...
Skoro w tym wieku można coś z tym jeszcze zrobić, to chcialbym zrobić najwięcej ile się da, a nie to zostawiać.

Co myślicie o jego opinii? Rezczywiście powinienem to zostawić i zyć z kzywym kręgosłupem? Czy pójśc do wczesniejszej kliniki i ćwiczyć, i starac się jak najbardziej go wyprostować?
Co mam o tym mysleć? Prosze o pomoc.

Zmieniony przez - one-77 w dniu 2009-09-21 18:42:36

??

Wrzucaj foty :)
Ja mam ten sam problem, tylko że mam 18 lat, bardzo wystające łopatki i cofniętą klatkę piersiową. Powoli doszedłem do wniosku, że poćwiczę z dwa lata, bo możliwe, że jeszcze rosnę. Przynajmniej będę miał satysfakcję, że coś z tym chciałem zrobić i wyrobię sobie prostą postawę, bo do tej pory się garbiłem.
Sam pomyśl, co będzie gdy będziesz miał 40, 60, jak dożyjesz 80 lat? Będzie bieganie po lekarzach i ból pleców, więc dopóki rośniesz i da radę coś poprawić, to ćwicz.