wpływ leków antydepresyjnych na treningi

trenować zacząłem jakieś 10 lat temu i trenuję aż do dziś. na przestrzeni tych 10 lat obserwowałem jak leki andydepresyjne, sterydy, stresy i okoliczności życiowe (z psychologicznego pnkt. widzenia wpływały na moje treningi. zauważłem że w okresach depresji jaką miałem moje osiągniecia były niewielkie : w ciągu 4 lat doszedłem do 75kg wagi przy 172 cm wzrostu i 110kg na klatę. to wszystko po 4 cyklach - ostatni jakieś 550mg różnego typu koxu(meta,vino tabl. vino strzały, test. prolongatum, superanabolon, oma) przez jaieś 4 miechy. nie za duże to osiągnięcia. w czasie tych lat treningu zaobserwowałem znaczne przyrosty siły i masy nie tylko na sterydach ale także na prozacu oraz w okresach kiedy moje życie układało się trochę lepiej.za każdym razem w ten sam sposób - kapa życiowa = złe wyniki w treningu - lepsza sytuacja=lepsze osiągi. ale to nie koniec kiedy opuściłem dom (jakieś półtora roku temu) i odciąłem się od przyczyny mojej depresji jaką byli rodzice (i pewnie potworna sytuacja finansowa :) ) wszystko się zmieniło. wyjwchałem do anglii gdzie moje życie ułożyło się nadzwyczaj dobrze - ożeniłem się z najpięknejszą i najwspanialszą kobietą na świecie, mam kasy jak lodu, bmw coupe itd. i to wszystko w parę miechów. kirdy to wszystko się zmieniło to na siłowni zaóważyłem niesamowity skok siły i masy. zazwyczaj po odłożeniu koksów masa spadałami z 72-75kg do 61-65kg teraz waże 72,5 naczysto!!! nic nie brałem dobre 4 lata diety nie zmieniłem a wszystko idzie jak nakoksach albo i lepiej - teraz cisnę 135kg na klatę na czysto (zamiast wcześniejszych 110kg na koksach i 75-90kg bez). podobnie spostrzeżenia odnotowałemjeśli chodzi o boks którego "liznąłem" trochę w moim życiu - kiedy czułem się lepiej mniejsza koncentracja ale paradoksalnie większa skóteczność. jak negatywny wpływ stresu na nasze zdrowie itreningi ma stres każdy wie ale moje doświadczenia mogłyby sugerować coś więcej. mianowicie że leki antydepresyjne jak prozac (fluoksetyna) mogą mieć wpływ na osiągnięcia sportowe. poza tym czytałem kiedyś o (odwrotnie) wpływie sterydu anabol. - pregnenolonu na samopoczucie. jest on podobno legalnie używany w niektórych krajach jako lek antyderesyjny - z ponoć lepszą skutecznością niż wszystkie inne grupy leków włączjąc flupksetynę. jeśli ktoś coś wie na ten temat to docenię jeśli się wypowie lub podrzuci jakąś książke/publikację lub link. z góry dziękuję

nie wiem czemu ale jak to czytalem to przeleciala mi taka mysl ze to ginomen

Ciekawe, ja ostanio przechodze stany depresyjne, co mi polecasz ?

wizytę u psychatry. oni naprawdę nie są tacy żli. powiedz im jakie masz problemy i koniecznie co brałeś. nie sądzę żeby "strzelili ci gadkę jakie to niezdrowe i że niszczysz sobie żcie ale jeśli to zrobią to idz do innego bo przy takim nastawieniu nikt ci nie pomoże. podstawa to wiedzieć co tę depresję spowodowało - wtwdy biorąc jakieś leki łątwiej jest wyzdrowieć. jeśli nie wiesz co jest przyczyną (oprócz koxów oczywiście) to się nie wyleczysz nawet chemią. ale i bez tego ani rusz. polecaam prozac nie tylko dlatego że odmienił moje życe (i treningi) ale też jest on uważany za najbardziej skuteczny.
trzeba jednak pamięać że nie na wszystkich działa no i oczywiście że nie mam doktoratu z psychologii więc moje rady nie mają znaczenia :)
jeśli nie masz nic przeciwko czytaniu to polecam przejść sie do biblioteki i wypożyczyć "wstęp do psychoanalizy" zygmunta freuda to trochę rozjaśnia czym ta deprasja włąściwie jest jak działa no i skąd sie bierze(pomijając że występuje czasami po odłożeniu sterydów). a zrozumienie tej choroby to 50% sukcesu w wyleczeniu.
aha. nie wiem co/kto to jest ginoman

Fightfear, fluoksetyna wplywa na mase ciala zazwyczaj ja obniza, a testosteron poprawia nastroj, podobnie meta - wzmaga wytwarzanie dopaminy.

wstep dp pszychoanalizy trzeba przeczyatc chyab ze 3 razy zeby cokolwiek zapamietac/pozadnei sukmac
tak tylko na marginesie dodalem

imo za madry nick jak na ginomena

Nie mam chwilowo czasu na wlasne problemy, jak bede sie chciał wieszac, zwróce sie o pomoc do mojego zaprzyjaźnionego psychologa dr. Miczelxa

Ksiązka dosyć ciekawa, miałem ja w „rękach”

Pzdr. Wariatów

milczek masz cos w ebookach o psychologii...

te ksiazke kupilem dziewczynie na urodziny
nic nie posiadam Mazaczku.

Ja mam troche materiału, a co