VLCD-Grupa wsparcia vol.2

Ja nie praktykowalem ani clena ani drugiego,tylko sam prop i nie wiem czy sens cos wiecej dawac bo tluszcz leci az milo

a ja dolozylem clen i poszlo jeszcze lepiej

Ja leciałem 2 tyg termogenik/ 2 tyg clen

probowal ktos takiej rotacji kaloriami ? powiedzmy w nietreningowe dac typowe vlcd 1000-1200kcal a w treningowe podbic do 1700 z bialka i tluszczu ok 60-70gram ? bo ciezki mi wyrobic na tych niskich kcal mysle ze 1700kcal to nadal jest bardzo nisko a ja dodatkowo zawsze lubie przykreci aero po treningu wiec te 1700kcal napewno w treningowe zostanie spozytkowane

to by zlamalo zalozenia diety,wiec bezsensu

clen lubi ww, dla mnie bez sensu bawić się z tym na vlcd.

co do rotacji j/w - bez sensu, albo zaciskasz zęby i ciśniesz vlcd albo bawisz się w inne diety jak na tej nie dajesz rady.

kiedyś - jak jeszcze byłem laikiem w kwestii diety wskoczyłem od tak na vlcd (wtedy jeszcze nie wiedziałem, że to w ogole bylo vlcd) ~ 10 tygodni, bez ładowań, bez saa, bez spalaczy, totalnie na czysto - poleciało 30 kg, mięcha trochę też, ale tragedii w sumie nie było, za to zj**ane samopoczucie zj**ane w ch**, nie wiem jak mogłem wtedy się tak katować. później niestety zacząłem za bardzo kombinować i trochę kg wróciło, na szczęście wrócił też rozum i od kilku dni znów cisnę vlcd, tym razem już z treningiem siłowym, na razie bez aero.

kilka rad na początek:

1) wchodzimy w to z dnia na dzien, nie bawimy sie w zadne schodzenie z kcal bo to bez sensu, pierwsze 3-4 dni beda ciezkie, pozniej jest z górki.
2) dopóki waga wam spada nie róbcie ładowań, nawet o tym nie myślcie, jeśli ktoś 2 dnia pyta kiedy może zrobić ładowanie niech od razu zrezygnuje z tej diety
3) macie siłe biegać? biegajcie, mroczki przed oczami fajna sprawa
4) bez podkładu dajcie chociaż 50g fatu, inaczej po pewnym czasie deca-dick bez deki..

i apropo wyjścia, z autopsji:
1) polecam nie ladować się na koniec vlcd, poniekąd jest to bez sensu, ładowania w trakcie -> ok, ale na koniec nie.
2) na start, od razu z marszu dokładacie 100g węgli w 1 tygodniu, i po 50 w kolejnych dwóch, później wg. uznania kontrolujecie tak, aby nie zalewało. białko 2g/kg, tłuszcze do max 1g/kg, ale z tym ostrożnie.

po kilku tygodniach vlcd ciało jest jak gąbka, dosłownie, dlatego nie bójcie się dokładać tych kcal. na pewno waga pójdzie na +, ale będzie to w większości glikogen i woda (1g glikogenu wiąże 3g wody) - jeśli przyciśniecie w tym okresie treningi siłowe możecie zbudować na prawdę solidną ilość mięcha -> ciało jest wygłodniałe, nie będzie pchać kcal w tkankę tłuszczową, będzie wykorzystywać wszystko na bieżące potrzeby. cholernie ważne są te 4 tygodnie, ponieważ ciało nie przestaw się tak szybko i nadal będzie jakiś tam % energii ciągnąć z fatu (rekomp bez saa? podobno nie można )


Zmieniony przez - buhhovsky w dniu 2014-10-19 21:53:56

Yaaraass

probowal ktos takiej rotacji kaloriami ? powiedzmy w nietreningowe dac typowe vlcd 1000-1200kcal a w treningowe podbic do 1700 z bialka i tluszczu ok 60-70gram ? bo ciezki mi wyrobic na tych niskich kcal mysle ze 1700kcal to nadal jest bardzo nisko a ja dodatkowo zawsze lubie przykreci aero po treningu wiec te 1700kcal napewno w treningowe zostanie spozytkowane

zalezy ile wazysz, przeciez osoba wazaca 60k nie bedzie miala takiej samej liczby kalorii na vlcd jak osoba ktora wazy 100kg
ale nie mowie tu o rotacji tylko o ogolnym zapotrzebowaniu

Panowie c o sadzicie o ladowanie tluszczami mm a to sens czy lspsze bedzie zwykle ladowanie ww

Nie, ładowanie fatem mija się z celem. Ładuj ww, napędzisz nimi metabolizm.

jw ladowanie tluszczami mija sie z celem