Mam duży problem zaczęło się to dzisiaj. Od rana jeździłem na rowerze. Najpierw jechałem po pieczywo.Jak jechałem zauważyłem kolegę który od razu proponował mi jazdę ( na rowerze). Więc zawiozłem pieczywo.Ubrałem się ciepło. Pojechaliśmy po następnego kolegę.On stwierdził że możemy pojeździć na sankach(niedaleko są górki). Ja zgodziłem się a tamten koleżka pojechał o domu.Ja z kolegą poszliśmy na górki. I wtedy nic nie czułem w nadgarstku ( nic mnie nie bolało) kilka razy upadałem ze sanek na nadgarstek i to raz baaardzo mocno.Również mnie nie bolało. Aha jak zajechałem do domu , bolał mnie ten nadgarstek jak nie wiem co . Myślałem że to ze zmęczenia więc wykapałem się. Ale nie pomaga i w tym jest problem. Pomóżcie !! Proszę.Cały czas mnie boli.
Zmieniony przez - Rajka w dniu 2009-01-02 21:06:50