Cześć.
Tak, istnieje coś takiego, jak limit genetyczny w kulturystyce. Oznacza to maksymalną ilość masy mięśniowej, jaką możesz zbudować bez użycia sterydów anabolicznych lub innych środków dopingujących. Limit dla każdego z nas będzie inny.
Limit ten zależy od wielu czynników, takich jak:
- skład włókien mięśniowych, czyli ich stosunek białych do czerwonych
- zdolność do zwiększania liczby komórek satelitarnych
- poziom hormonów (testosteron, hormon wzrostu, insulina, kortyzol itp.)
- no i genetyczne uwarunkowania do budowania masy - szeroko pojęte
Ogólne wskazania, jakie możemy spotkać w Internecie, te, które mają naukowe podłoże, wskazują, że mężczyzna jest w stanie zbudować naturalnie, bez środków dopingujących od 15 do 20 kilogramów czystej tkanki mięśniowej. Więcej na ten temat możesz przeczytać w poniższych badaniach naukowych:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7068252/
Nie ma jednego prostego sposobu na obliczenie swojego limitu genetycznego, ponieważ każdy organizm jest inny i reaguje inaczej na bodźce treningowe. Jeśli od dłuższego czasu nie rośniesz, to może oznaczać, że zbliżasz się do swojego limitu genetycznego lub popełniasz jakieś błędy w diecie lub treningu. Sprawdź, czy dostarczasz wystarczająco dużo kalorii i białka, czy nie przetrenowujesz się, czy stosujesz odpowiednią progresję obciążeń, czy dobrze się regenerujesz.
Nie ma też jednoznacznego wskazania, w jakim czasie taki naturalny limit osiągniemy. Jednak z doświadczenia w pracy z osobami trenującymi bym obstawiał, że takie 5 lat solidnych treningów jest w stanie zbliżyć nas już do naturalnego limitu budowy tkanki mięśniowej. Oczywiście mam tutaj na myśli podejście dość profesjonalne z zaangażowaniem. Bo na treningi można chodzić 5 lat i kompletnie nie zmienić swojego ciała również.