Naprawdę trudno odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie, dlatego obawiam się, że nie obejdzie się bez wizyty u dermatologa. Trudno stwierdzić, czy takie zmiany skórne są rzeczywiście skutkiem nadwrażliwości na któryś z tych suplementów, czy też mamy tu do czynienia z tzw. koincydencją, czyli że przyczyna tkwi w innym miejscu, tyle że zbiega się przypadkowo z czasem suplementacji.
Jeżeli te zmiany skórne są swędzące, możemy mieć do czynienia z wysypką plamisto-grudkową jako reakcją alergiczną na jakiś przyjmowany lek lub suplement. Moglibyśmy szczególnie to podejrzewać, gdybyś w okresie suplementacji stosował antybiotyki lub niesteroidowe leki przeciwzapalne, takie jak aspiryna, paracetamol czy ibuprofen.
Wysokie dawki beta alaniny mogą dawać u nadwrażliwych osób reakcje skórne w postaci tzw. parestezji, czyli zaczerwienienia i swędzenia, ale one ustępują najdalej do półtorej godziny od przyjęcia dawki suplementu.
Teoretycznie mogłaby, winna być tutaj kreatyna, która podnosi poziom męskiego hormonu płciowego - dihydrotestosteronu (DHT), który z kolei sprzyja rozwojowi zmian łojotokowych skóry. Jednakże zasadniczo przyjmuje się, że ten kierunek działania kreatyny jest zbyt słaby i ogólnie wątpliwy. O wpływie kreatyny na DHT możesz przeczytać w publikacji tego badania:
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/19741313/
Jeżeli jednak podejrzewasz, że zmiany skórne są w Twoim przypadku efektem działania któregoś z suplementów, to po prosu przerwij suplementację. Jeżeli jednak zmiany te się w przeciągu kilku dni się nie wycofają, doradzałbym wizytę u dermatologa.