Witaj!
Kompletnie pomyliłeś procesy. Budowanie masy jest nierozłącznie związane z nadwyżką energetyczną. Jeśli chcesz budować mięśnie, musisz dostarczać więcej energii, niż wynosi Twoje zapotrzebowanie. Natomiast spalanie tłuszczu wymaga ujemnego bilansu energetycznego, czyli deficytu. Dlatego wykluczone jest i niemożliwe, jednoczesne spalanie tkanki tłuszczowej i budowanie mięśni.
Jakikolwiek brzmiałyby oferty trenerów i dietetyków, to tych procesów nie da się połączyć w jednym czasie. Jesteśmy jeszcze w środku zimy, więc jeśli zalegają Ci jeszcze boczki, to dopal je przez kolejne 6-8 tygodni i dopiero później skoncentruj się na masie. W innym przypadku, jeśli faktycznie zaczniesz stosować dietę, która będzie miała na celu zwiększenie masy mięśniowej, to z pewnością nie zredukujesz boczków, a prawdopodobnie powiększą się one.
Oprócz tego nigdy nie warto zaczynać budowania masy mięśniowej, gdy tkanka tłuszczowa jest na poziomie bliskim lub wyższym, niż 15%. Nie jest to też optymalne środowisko pod względem hormonalnym, dlatego zdecydowanie sugeruję jeszcze przedłużyć redukcję.
Z racji tego, że troszkę już ona trwa, warto podnieść poziom białka do nawet 3 g na każdy kilogram masy ciała i wesprzeć się skutecznym termogenikiem. Jest to najlepszy moment na lepsze dopalanie.
