SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Podciąganie nauka

Witam. Zawsze miałem problem z podciąganiem nachwytem, więc postanowiłem się za to wziąć. Od 2-3 tyg ćwiczę podciąganie. Zaczynałem od niepełnego podciągnięcia, obecnie robię prawie 2 siłowe. Od tygodnia ćwiczę z gumą smarowanie gwintów. Ale mam problem z górną fazą podciągnięcia, z guma zrobię jakieś 4-5 powtórzenia, ale po 3 już ledwo co jestem w stanie unieść brodę nad drążek, lecz na równi z czołem/oczami. Podobnie z negatywami, w górnej fazie nie jestem praktycznie w stanie kontrolować ciała. Staram się dodawać izometrię i trzymać brodę ponad drążek ale sprawia mi to duże problemy. Poradzi ktoś coś? może jakieś ćwiczenia żeby nabrać sił w górnej fazie podciągnięcia. Pozdrawiam

PaPawian 06 stycznia 2022
Ekspert odpowiada

Witaj!

Podciąganie nachwytem to najlepsze ćwiczenie, jakie możemy zaserwować naszym plecom.
Faktycznie jest ono bardzo trudne, gdyż łączy w sobie wymagające elementy techniczne, ale i potrzebujemy sporo siły, aby podciągnąć całe ciało.  

Błędy techniczne zazwyczaj polegają na tym, że nie potrafimy podciągać się plecami. Ruch rozpoczynamy od uginania ramion (obciążając bicepsy), a dopiero w drugiej kolejności włączamy tył barków i plecy. 

Polecamy również: Jak szybko poprawić podciąganie się na drążku? 

Jak poprawić górną fazę ruchy?
W tym celu polecam odwrotne wiosłowanie.


/>
Twoim zadaniem będzie dobrać taką wysokość ustawienia sztangi, która pozwoli Ci skupić się na górnej części grzbietu. Im niżej ustawisz sztangę na stojakach, tym ruch będzie nieco łatwiejszy, ale mocniej będzie angażował też ramion. Dlatego tak, jak pokazałem na filmie,  będzie optymalnie. 

Negatywy, które robisz również są znakomitym ćwiczeniem, aby wystartować z najcięższego punktu. Pamiętaj jednak, aby rozpoczynając ruch utrzymywać głowę nad drążkiem. Osobiście bym zalecał skorzystać z takiego podwyższenia, które umożliwi Ci przyjęcie swobodnej pozycji i utrzymywanie się w najwyższym punkcie przez tak długi czas, jak to tylko możliwe, po czym powoli się opuszczać. 

Najważniejsza tutaj jest wytrwałość i konsekwencja. Sam pamiętam swoje początki, gdzie również nie mogłem wykonać ani jednego ruchu samodzielnie. Jednak satysfakcja, jaka pojawiła się, gdy udawało się już wykonać 3-4 podciągnięcia o własnych siłach była tego warta. 


Polecam też zapoznać się z poniższym filmem:


/>

Tomasz Maciołek Fizjoterapeuta 07 stycznia 2022
0
Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny oraz mogą zawierać lokowanie produktu. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.