Cześć mam takie pytanie czy jeśli aktualnie biorę 85kg w hip thrust na 10 powtórzen i robię trzy serie. Czy nie powinnam zwiększyć do 90 kg i zrobić chociaż te 6 powtórzen? Co będzie lepsze więcej powtórzen z mniejszym obciążeniem czy większe obciążenie i mniej powtórzen? Gdzieś czytałam że przy tym ćwiczeniu dopiero od 5 powtorzenia idzie w mięśnie dlatego trzeba zrobić dużo powtórzen. Proszę rozwiejcie moje wątpliwości. I mam jeszcze ważne pytanie przy wykonywaniu tego ćwiczenia przy którymś powtórzeniu zdaża mi się popuścić trochę moczu, jestem dwa lata po cesarce jeśli ma to jakieś znaczenie. Jak mogę uniknąć takich incydentów czy coś robię źle?
Natalia25 października 2022
Ekspert odpowiada
Witaj!
Tak, osobiście jestem zwolennikiem progresji. Oznacza to, że nie polecam wykonywać 3 równych serii tym samym obciążeniem. Zazwyczaj w takiej strategii działania jest tak, że pierwsza seria jest za lekka dla nas, a trzecia z kolei zbyt wymagająca. Koniec końców działamy mało efektywnie.
Osobiście polecam wykonywać serie i powtórzenia tak, jak napisałem w powyższym artykule.
Czyli jeżeli robisz 85 x 10 to na spokojnie tutaj możesz wskoczyć nawet na 100 kg i wykonać te 6-9 ruchów jak dasz radę, ale musisz się do tego uprzednio przygotować.
Musisz wtedy wykonać serie wstępne, które przygotują ciało do dużego wysiłku.
np.: 1 seria 40 x 10 2 seria 60 x 6 3 seria 80 x 3 4 seria 100 x max - to będzie seria robocza I 5 seria 80 x max - to bedzie seria II robocza z tzw. deload.
Oczywiście tam, gdzie "max" ustal sobie zakres np. między 6-8 w I, a w II np. 10-12
Pośladek jest dość dużym i silnym mięśniem. Jest w stanie generować ogromną siłę. Ja sam w ćwiczeniu jak glute bridge wykonuje powtórzenia z obciążeniem 240 kg, co prawda podobnie trenują zawodniczki pro, ale kiedyś zaczynałem od 50 kg i w miarę opanowania techniki ciężar wręcz dokładany był z treningu na trening.
Nie możesz tutaj bać się ciężarów. Większą ilość ruchów możesz wykonać na gumach lub wyciągach.
Jeżeli chodzi o nietrzymanie moczu, to koniecznie zainteresuj się tematem mięśni głębokich i mięśni dna miednicy tzw. mięśni Kegla. Tym bardziej, jeżeli jesteś mamą. Tutaj mogło dojść do osłabienia mięśni dna miednicy i też trzeba z nimi popracować.
Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny oraz mogą zawierać lokowanie produktu. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.