Inozytol można raczej bez problemu łączyć z innymi suplementami, gdyż nie widać jakichś poważniejszych jego interakcji ze składnikami większości suplementów diety. Natomiast łączenie ashwagandhy z berberyną nie jest już najlepszym pomysłem.
Otóż ashwagandha, pomimo swoich licznych pozytywnych właściwości zdrowotnych, przyjmowana przez dłuższy czas w wysokich dawkach nie jest korzystna dla wątroby. Więcej na ten temat możesz dowidzieć się przykładowo z tej publikacji naukowej:
https://www.mdpi.com/1424-8247/16/8/1129
Jeżeli natomiast chodzi o berberynę, też znaną z licznych pozytywnych właściwości zdrowotnych, to w umiarkowanych dawkach działa korzystnie, podczas gdy w wysokich niekorzystnie na wątrobę. Z kolei na ten temat możesz dowiedzieć się więcej z tej publikacji badania naukowego:
https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0378427422009845
Oczywiście w suplementach SFD zarówno ashwagandha, jak też berberyna, występują w całkowicie bezpiecznych dla zdrowia dawkach. Niemniej nie da się wykluczyć, że w przypadku przyjmowania tych dwóch suplementów jednocześnie dojdzie do sumowania się niekorzystnego oddziaływania na wątrobę. Tak więc lepiej po prostu nie łączyć ich w jednym programie suplementacyjnym.
A przechodząc do niesterydowych leków przeciwzapalnych i przeciwbólowych, to w trakcie suplementacji ashwagandhy lub berberyny zdecydowanie należałoby unikać korzystania z paracetamolu. Chodzi o to, że również paracetamol działa niekorzystnie na wątrobę, więc znowu te oddziaływania mogłyby się potencjalnie sumować.
Jeżeli jednak ktoś już musi zastosować paracetamol, przykładowo z powodu uczulenia na inne niesteroidowe leki przeciwzapalne i przeciwbólowe, to najlepiej w połączeniu z N-acetylcysteiną (NAC), która chroni wątrobę przed szkodliwą aktywnością paracetamolu i innych środków, jak dowodzą badania naukowe:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC9399785/