Dzien dobry. Cwicze od ponad 1.5 roku, regularnie 3-4 razy w tyg, plus spaceruje codziennie z psem. Jednak efekty sa poprostu mizerne. Mam 42 lata, a obecna waga to 88 kg. W ciagu pol roku przytylam 10 kg i juz sama nie wiem od czego bo odzywiam sie w wiekszosci bardzo zdrowo. Moje treningi są w wiekszosci silowe, z cardio to tylko wchodzenie po schodach na maszynie po pol h lub wiosla 15min na rozgrzewke, czasem chodze tez na zajecia typu obwodowego. Owszem kondycja mi sie poprawila. Ale to chyba nie o to chodzi zeby wogole waga nie spadala a wrecz rosla. Jestem zalamana poprostu i juz nie wiem co robic.