Witaj!
Faktycznie przyjmowanie posiłków w formie płynnej może być ułatwieniem w Twojej sytuacji. Jednak warto zastosować również inne triki, gdyż niekoniecznie dobrym rozwiązaniem będzie więcej niż 2-3 posiłki w formie płynnej.
Możesz korzystać z wysoko kalorycznych produktów, które posiadają niezwykle małą objętość, a dostarczają wysokiej jakości makroskładników. Przykładem są masła orzechowe lub olej MCT, a także oliwa, które praktycznie niepostrzeżenie mogą się znaleźć jako dodatek w Twoich posiłkach. Olej MCT może być spożywany solo lub uzupełniać wartość kaloryczną szejków białkowych, lub na bazie mleka. Oliwa jest wręcz idealnym dodatkiem do sałatek i wielu innych dań.
Jeśli utrudnieniem jest dla Ciebie ilość treści pokarmowej, to dobrym rozwiązaniem może być zmniejszenie ilości węglowodanów na korzyść tłuszczy. Źródła węglowodanów mają znacznie większą objętość niż ma się to w przypadku tłuszczy. Tłuszcz słabiej wypełnia żołądek, później syci, mniej hamuje apetyt i w Twoim przypadku taka strategia powinna się sprawdzić.
Szejk białkowy z dodatkiem masła orzechowego lub kremu typu Nutlove z pewnością wejdzie, jak to się mówi "aż miło", a wiadomo, że smakowitość posiłków jest strategiczna w stymulowaniu apetytu. Co w przypadku osób odchudzających się jest przekleństwem, to w Twoim przypadku może być zbawienne.
Oprócz tego, zamiast mleka odchudzonego wybieraj mleka pełne. Zamiast chudej ryby zdecyduj się na łososia. Tuńczyka z puszki wybierz w sosie własnym, ale odlej tę wodę i uzupełnij oliwą z oliwek. Są to takie drobne triki, które z pewnością Ci pomogą.
Około treningowo możesz też spożywać odżywki typu carbo, których praktycznie nie poczujesz, a niosą solidny ładunek energetyczny oraz są właśnie przeznaczona dla osób, które mają problem z pochłonięciem niezbędnej ilości kalorii.