Przyjmowanie Vitaminalu w porze oddalonej od treningu nie jest chyba oficjalnym zaleceniem producenta. Niemniej faktycznie często kuluarowo poleca się, aby preparaty mineralno-witaminowe przyjmować w porze oddalonej od treningu. Nie należy oczywiście rozumieć tego w ten sposób, że chodzi tutaj o przyjmowanie ich jedynie w dni nietreningowe.
Wystarczy, że przyjmiemy taki suplement przykładowo rano, przy śniadaniu, jeżeli korzystamy z siłowni wieczorem czy po południu. Jeżeli trenujemy rano, to preparat mineralno-witaminowy najlepiej będzie przyjąć przy jakimś kolejnym posiłku w ciągu dnia, oddalonym od treningu przynajmniej o 2 godziny.
O co w tym wszystkim chodzi?
A więc chodzi o to, że preparaty mineralno-witaminowe zawierają składniki pokarmowe, będące antyoksydantami (przeciwutleniaczami), czyli eliminujące wolne rodniki tlenowe i inne reaktywne formy tlenu. Takimi antyoksydantami w preparatach mineralno-witaminowych są przede wszystkim: witamina A, witamina C i witamina E oraz dwa minerały z grupy mikroelementów - cynk i selen. Natomiast reaktywne formy tlenu są przekaźnikami sygnału na szlakach anabolicznych, wiążących pracę mięśniową z anabolizmem białek, prowadzącym do przyrostu masy mięśniowej, czyli w konsekwencji do przerostu mięśni jako cechy adaptacyjnej do wzmożonych wysiłków siłowych. Wygląda to w ten sposób, że skurcze włókien mięśniowych powodują naprężenia ich błony komórkowej (sarkolemy), które generują z kolei wytwarzanie reaktywnych form tlenu w tej błonie. Dalej reaktywne formy tlenu oddziałują na zlokalizowane we wnętrzu włókna mięśniowego, odpowiednie receptory błony siateczki sarkoplazmatycznej, co prowadzi do uwalniania zgromadzonych w tej siateczce jonów wapniowych. Uwolnione jony wapniowe aktywują z kolei kinazę mTOR - czynnik kontrolujący szlak sygnałowy, aktywujący wiązanie aminokwasów w struktury białkowe.
Ponieważ jednak reaktywne formy tlenu, szczególnie te wytwarzane podczas pracy mięśniowej w mitochondriach, działają też destrukcyjnie na białka mięśniowe (albo degradują je bezpośrednio, albo aktywizują enzymy proteolityczne, niszczące białka mięśniowe), dlatego na dobrą sprawę długi czas nie potrafiono rozstrzygnąć, czy stosowanie antyoksydantów po treningu miałoby wspomagać, czy też utrudniać rozwój masy i siły mięśni. Dlatego też wykonano swojego czasu badanie mające na celu rozstrzygnięcie tej właśnie kwestii. W badaniu tym wykazano, że sportowcy przyjmujący antyoksydanty po zakończeniu treningu osiągali słabsze efekty treningowe, niż przyjmujący nieaktywne placebo. Dlatego też od tamtego czasu zaleca się, aby preparaty zawierające w swym składzie antyoksydanty przyjmować raczej w porach oddalonych od treningu.