zapadnięta klatka piersiowa

Ja się urodziłam z dość dużym zapadnięciem od małego ćwiczyłam przeróżne wymachy w tył, oddechy, uciskanie żeber pod klatką piersiową byłam 4 razy w sanatorium gdyż u mnie to zapadnięcie jest rodzinne.Moja kuzynka miała ale dużo bardziej niż ja nie mogła nic nosić, strasznie się męczyła i zmarła w wiek 7 lat, a ja mam teraz 16 lat i praktyczne to zapadnięcie jest u mnie nie widoczne dużo pomogły mi te ćwiczenie ;))

W kwestii zapadniętej klatki - najlepiej skonsultować się z lekarzem oraz dobrym fizjoterapeutą.

A Ty autorko, jeśli chcesz odpowiadać - to najpierw się zarejestruj.