Pozdrawiam
...
Napisał(a)
do Brick: tez prawda, ale "ulica" to zlozony aspekt. Zreszta jak ktos dobrze chwyta nie tak latwo go "przytrzymac". Poza tym niezorientowani w temacie najczesciej nie trzymaja, a sie szarpia co ulatwia przejscie do gornej pozycji, czy ew. wyjscie. Ale to tylko teoretyzowanie.
...
Napisał(a)
Tak najczesciej jest tak ze jeden czy dwoch chwyta a reszta leje.
Jak towarzystwo chce Ci kieszenie przetrzasnac to tez nie katuje od razu z kujawiaka bo by moglo kopniakami komorke uszkodzic ktora potem opyli a przytrzymuje aby przetrzasnac kieszenie. Jesli my przechodzimy do zwarcia nalezy sobie zdac sprawe ze ulatwiamy przeciwnikowy tez dojscie do zwarcia. A ni ze zwarcia ani z parteru nie mamy tak dobrej sytuacji do ucieczki jak ze stojki a i orientacja w sytuacji dookola jest gorsza w zwarciu czy tez w parterze. Oczywiscie mozliwosc zastosowania techniki zalezy od jej wytrenowania dlatego lepiej zastosowac cokolwiek byle skutecznie niz sie zastanawiac ale nie mozna nastawiac sie do takiej walki z mysla zeby dorwac tego jednego obalic i mu sprawic lomot. A trzeba pomyslec jak zaliczyc kilka ciosow (bo jest nierealne zeby w pradziwej walce nie przyjac kilku) i przyjac je w sposob ktore zrobia jak najmniej krzywdy i po pierwszym szale napastnikow przejsc do ofensywy i to wcale nie wygladajacej jak na filmie tylko jak sobie utorowac droge do ucieczki (jesli mamy szczescie ze jestesmy sami a nie np z zona i z dzieckiem). A kiedy jestesmy z rodzina tez nie ma co wyslec a szarpaniu sie w zwarciu bo trzeba swoim cialem zaslaniac rodzine ktora powinna sie drzec o pomoc bo bijac sie samemu czlowiek nie ma do tego glowy. Kazda sytuacja na ulicy jest inna ale ale najczesciej koczy sie podobnie dla napadnietego niestety. No chyba ze rozpatrujemy sytuacje ze sami jestesmy napastnikiem i upolowalismy jakiegos delikwenta samotnie powracajacego do domu ale to juz inna sytuacja ;)
Jak towarzystwo chce Ci kieszenie przetrzasnac to tez nie katuje od razu z kujawiaka bo by moglo kopniakami komorke uszkodzic ktora potem opyli a przytrzymuje aby przetrzasnac kieszenie. Jesli my przechodzimy do zwarcia nalezy sobie zdac sprawe ze ulatwiamy przeciwnikowy tez dojscie do zwarcia. A ni ze zwarcia ani z parteru nie mamy tak dobrej sytuacji do ucieczki jak ze stojki a i orientacja w sytuacji dookola jest gorsza w zwarciu czy tez w parterze. Oczywiscie mozliwosc zastosowania techniki zalezy od jej wytrenowania dlatego lepiej zastosowac cokolwiek byle skutecznie niz sie zastanawiac ale nie mozna nastawiac sie do takiej walki z mysla zeby dorwac tego jednego obalic i mu sprawic lomot. A trzeba pomyslec jak zaliczyc kilka ciosow (bo jest nierealne zeby w pradziwej walce nie przyjac kilku) i przyjac je w sposob ktore zrobia jak najmniej krzywdy i po pierwszym szale napastnikow przejsc do ofensywy i to wcale nie wygladajacej jak na filmie tylko jak sobie utorowac droge do ucieczki (jesli mamy szczescie ze jestesmy sami a nie np z zona i z dzieckiem). A kiedy jestesmy z rodzina tez nie ma co wyslec a szarpaniu sie w zwarciu bo trzeba swoim cialem zaslaniac rodzine ktora powinna sie drzec o pomoc bo bijac sie samemu czlowiek nie ma do tego glowy. Kazda sytuacja na ulicy jest inna ale ale najczesciej koczy sie podobnie dla napadnietego niestety. No chyba ze rozpatrujemy sytuacje ze sami jestesmy napastnikiem i upolowalismy jakiegos delikwenta samotnie powracajacego do domu ale to juz inna sytuacja ;)
...
Napisał(a)
Ja raz przy wejsciu w nogi, na treningu, sypnalem glowa w biodro kumpla i mialem rozwalony luk brwiowy co prawda byly to poczatki, poczatkow ale na ulicy roznie to bywa i czasem zachowujemy sie jak nowicujsze
...
Napisał(a)
Moim najszybszym sprowadzeniem do parteru jest najstarsze i chyba najskuteczniejsze uderze bokserskie w brode , odrazu koles splywa niewazne czy wazy 60 kg czy 150 a pozniejsz robisz z nim co chcesz... mowie z wlasnego doswiadczenia ze lepiej nie wchodzic na ulicy w nogi , bo nigdy nie wiadomo jak zachowa sie twoj przeciwnik w moim przypadku przebil mi nozem nerke
flaber
...
Napisał(a)
Bardzo skuteczne, chodzi tylko o poprawne wejście! W sparingu w pozycji walki (garda) naprzyklad podpij rece partnera zlap go za nogi blokujac i nie ciagnij w dol tylko popchnij, poleci sam z takiej akcji na dosiad
...
Napisał(a)
Jak koles ma noz, to mysle, ze twoje bokserskie haki tez nie na wiele sie zdadza (cbyba, ze nazywasz sie Neo i na kazdy ruch przeciwnika odpowiadasz swoimi 10).
Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Ale jak ma noz to szybciej jest zwiac nie bedac w parterze a nawet w stojce w uchwytach a bedac w stojce i majac dystans. Ulica to nie Je Bajka - doskok obalenie, rzut z glana i odskok czy powrot do stojki w najblizszym dogodnym momencie.
...
Napisał(a)
Z zapaśniczych na ulicę jest fajne wyniesienie z rzutem bez zejścia do parteru z przeciwnikiem a potem buty.
"Czyń Swoją Wolę niech będzie całym prawem"
Aleister Crowley
...
Napisał(a)
Oczywiście mówię o normalnej walce bez sprzętu, bo jak ktoś ma nóż to troszkę jest prze***ane
Zmieniony przez - Gochan w dniu 2004-11-19 09:51:41
Zmieniony przez - Gochan w dniu 2004-11-19 09:51:41
"Czyń Swoją Wolę niech będzie całym prawem"
Aleister Crowley
Polecane artykuły