ultra

hehe, fajna dyskusja ;) tak a'propos to Mc Kenzie proponuje dużo poniżej 50 km tygodniowo do ultra, zastępując treningi biegowe crossfitem. A Szwagier mój własny zrobił te 54 km nie przebiegnąwszy /przebiegłszy? ;)/ więcej niż 16 km w życiu, a trenować zaczął 6 miesięcy wcześniej, Większość zdecydowaną treningów robiąc na rowerze. A co, jeśli [...]

Powiem Ci - dokładnie takie same mam odczucia. Oczywiści można się rzucić na głęboką wodę, i powiedzieć sobie - biegałem dychy, półmaratony to i machnę ultra. Ale potem te kontuzje gdzieś muszą wyjść... Moja Siostra rodzona zrobiła coś takiego własnie - po latach siedzenia na kanapie wstała i po parunastu treningach zrobiłam wczoraj Przejście [...]

Trzeba znać źródła swojej motywacji. Najgorsze jest chyba: ja wam wszystkim pokażę. Nie wiem ile w mojej ocenie będzie prawdy, ale Monika sunie po bandzie. Zupełnie tak, jakby ją goniło coś z przeszłości. Lubię ją i jej otoczenie, ale czuję w tym wszystkim jednak sporo strachu. Dwa maratony, kilka połówek, kettle, siłownia i jeszcze do tego ultra.

W sumie każdy trening to obciążenie stawów, wiec w zasadzie dla nich lepiej byłoby, żebyśmy nie trenowali, idąc tym tropem ;-) A może dodatkowe obciążenie przy czynnościach życie codziennego może je przygotować dodatkowo do chociażby trudów biegu ultra? Tylko jak to sprawdzić?

[...] do 60 i już było sporo... No właśnie, dla mnie zagadka - przede wszystkim skąd brać na to czas? Co do mojego treningu: poprzerabiany jedynie bardzo delikatnie plan z ultra - książki ;) http://i61.tinypic.com/242ag5d.jpg Pierwsze dwa miesiące są luźniejsze, stosunkowo oczywiście - powinno zgrać się to z utratą wagi. 60-70 tygodniowo już [...]

[...] którą biegam, wygląda mniej więcej tak ;) http://i59.tinypic.com/24b6w76.jpg Pół pod górę, pół w dół - a jeśli będę zmieniał trasę to jedynie na bardziej pofałdowaną ;) Nie wiem więc, czy tempa Danielska mają do niej zastosowanie, szczególnie zimą. Poza tym książki o ultra nie skupiają się na tempie, ale na dystansie. Więc może biegać na tętno?

Ultra nikt nie biega na tempo ;) Znaczy, ja o kims takim nie wiem. Tempo jest zawsze wypadkowa tetna i profilu trasy w danym momencie ;) Duzo pod progiem, nie ma innej drogi :)

[...] rad Xzaara i Evo: więcej węgli i jedzenie po treningu, niezależnie od glodu. Zatrzymałem się na mniej więcej 94 kg i jakoś nie mogę tego przemóc. Planuję mniej więcej 100 gram B i W, i T do syta. Przebrnąłem przez dwie książki o ultra, parę ciekawych pomysłów ale więcej z kompa, bo z telefonu to nie pisanie, nie wiem Ami jak dajesz radę ;-)

[...] Pavel opisuje gimnastykę poranną wg Amosowa. Próbował ktoś dłuższy czas? Przyznam się, że kiedyś z tydzień pojechałem i odpuściłem. Przebiłem się przez dwie książki o ultra. I najbardziej przekonuje mnie u Wolfganga Olbricha (Ultramarathon training) podział treningów na: long recovery runs: 65-70% Hrmax extensive endurance runs - 75-80% [...]

[...] w losowaniu. Jak impreza opłacona to i motywacja większa do treningów :-) Swoją drogą to pomyśleć, że z takiej undergroundowej imprezy zrobił się najpopularniejszy bieg ultra w Polsce. Opłacone na razie losowanie - czyli płacisz dychę za możliwość wylosowania - a jak wylosują, to dopiero idzie prawdziwa kasa ;) Inna sprawa, że ta dycha na [...]

[...] poniedziałkową salą. Swoją drogą dzisiaj nad salą się zastanawiam - przy niedzielnym wybieganiu będę raczej powoli celował nie w kilometry,a w czas spędzony na treningu - tak, żeby był jak najbardziej zbliżony do startu ultra. Czuję zmęczenie, ale miłe. Ciesze się na ten luźniejszy tydzień, i zadowolony jestem, że udało się dotrzymać założeń.

Masakra :-D http://www.magazynbieganie.pl/bieg-rzeznika-ultra-zapisy-14-stycznia/

Piszes się na hardcore %-)? Przeszło mi to na myśl, tym bardziej, że można zostać klasyfikowanym po poszczególnych etapach. Ale to juz rzeczywiście hardcore. 13go jest losowanie, zapisy na ultra od 14go, więc będzie czas przemyśleć, o ile się nie wylosuję ;)

[...] pressy, ale bywają przebłyski jakieś. Praca, praca i jeszcze raz praca mnie z nimi czeka. Ale to lubię ;) Jutro pewnie też S&S, który przez czas jakiś leżał na boku, ale będzie codziennie i dłuższe Rzeźnikowe wybieganie. Chodzi mi po głowie ten ultra Rzeźnik.... bo jak spadać, to z wysokiego konia? ;) Spawareczko, czytasz? co Ty o tym myślisz? ;)

No i piękny trening pod rzeźnika. Gratuluję pomysłu na trening. Jakbym trenował pod jakiś górski ultra to też bym tak długie wybiegania w terenie robił tzn pod górę podchodzenie a z góry i po płaskim trucht. Dla początkujących ultrasów najlepsza opcja moim zdaniem. No i te zbiegi hehehe każdy myśli, że pod górę jest licho ale prawda jest taka, że [...]

Wczoraj miał być dzień różności, ale tak całkiem po ludzku wymęczony byłem - więc, skoro partia dopuszcza, odpuściłem. Było pod 19 km roweru do i z pracy, a wieczorem extensive endurance run, tak żeby udowodnić sobie, że nie jestem starym ierdzielem i szybciej tez mogę pobiec ;) Dystans 4.78 km Czas trwania 27m:10s Śr. tempo 5:41 min/km Maks. [...]

[...] na tyłku. Zabrałem się za Gallowaya, który leżał na półce, gdzieś go kiedyś dostałem i nie było jak się za niego zabrać. I tak sobie myślę, czy to ma sens - bo w końcu ultra, przynajmniej w moim wykonaniu będzie przypominało Gallowaya - pod górkę chód, po płaskim i z górki zbieg. Na razie zamierzam dłuższe wybiegania robić coś na zasadzie [...]

[...] nie wiadomo co. Nocka z głowy, dreszcze, kibelek, masakra jakaś. Odpuściło gdzieś pod 3cią - 4tą. Rano miałem zagwozdkę, co robić - ale doszedłem do wniosku, że po drodze na ultra tez mogą mi się zdarzyć różne sensacje żołądkowe, więc i fizycznie, i psychicznie muszę umieć je przewalczyć. Auta i tak nie mam a autobusem mi się nie chciało ;) Więc [...]

[...] jeśli przeszkadza. Czasami trzeba to miejsce trochę zabezpieczyć plastrem podczas treningów. Z czasem skóra twardnieje w miejscach najczęściej obcieranych i zwyczajnie robi się mniej podatna na pęcherze. Co do szybkiego marszy z kijami - zgadzam się:) Ludzie nie doceniają i warto tę umiejętność szlifować, bo ratuje często tyłek na ultra.

ultramaraton w moich Karkonoszach?? ;) Maraton Karkonoski mam rozumieć?? Jakby urodziły się jakieś pytania odnośnie biegu, to śmiało. Znam teren jak własną kieszeń:) Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2015-07-02 09:53:11 Kurde tenże maraton ;) Pytanie jedno mam: czy się na limit załapię ;) Wiem,ze ciężki czas przede mną i nie wiem, czy nogi [...]