[...] w szoku, ze nie maja w pizzerniach maszyn do wyrabiania ciasta czy tarcia sera chyba ze wlasciciel na pradzie oszczedza :D ja tez bym opieprzyla :D ale tez nigdy bym sie nie odwazyla wyjadac komus rzeczy z lodowki juz chyba wolalbym kupic najtanszy pasztet i jakos przetrwac niz podkradac Zmieniony przez - markoto w dniu 2014-06-26 09:18:34
kurcze robie pasztet ze straczkow i ambitnie do tego podeszlam, z 1,5kg, a teraz bleder mi sie grzeje i nie moge tego przemiksowac, k.rwa, macie jakies pomysly na dodatki do tego pasztetu? (musze zrobic bo ww nie przejadam) mi sie zolci kojarza tylko z butami, albo szuraja albo za duze nosza i klapia dzizas..
Uu, thx za wyczerpujacy wyklad:). Staram sie jest na sniadanie i kolacje jak najwiecej serkow zoltych i bialych, co jakis czas jajeczko, mieso to rzadko i zazwyczaj salami albo pasztet. Z obiadem gorzej, tam jem to, co podano na stol;).
Ja raz zrobiłam pasztet z soczewicy i mimo, że mi smakował już tego nie zrobię. Bolał mnie brzuch przez kilka dni i to tak masakrycznie. Mój żołądek strączków nie trwai, jedynie fasolkę szparagową, innych już nie. A szkoda.
aholka, watróbka jest super :) cebulka + jabłuszko + kapka białego wina :) Wrzucałam tez kiedys przeis na cos ala pasztet watróbkowy, równiez polecam :)