Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
albo samemu zrobic chleb i wtedy wiadomo ze bedzie nie najgorsze zrodlo wegla , ale to juz trzeba sie bawic w kuchni i np, takiego chleba nigdy nie robilem %-)
ja w ogóle ostatnio szału w kuchni nie mam, często szykuje jakieś obiadziwo na prędkości. Wrzucam co mam i nawet zjadliwe to to :) Ale ziemniaków to ja chyba nie powinnam. Za to ten dorsz po grecku brzmi klawo :-D
Ja też raczej sklecam bardzo proste i szybkie danie, bo inaczej bym pół dnia w kuchni spędzała. Hasa wpadnij do jakiejś Ladies na mecz :D Będzie raźniej na pewno.
teściowa jest u nas minimum 2 x w tygodniu, bo ja pracuję więc siłą rzeczy jest w moim domu, w mojej kuchni, w moim wc i cóż.... Wiem co to znaczy, moja teściowa jest czasami u mnie nawet 4x w tgodniu. Z racji godzin mojej pracy. Ja z T. mieszkam już od 6 lat.
A Lazara muszę dobre zdjęcie znaleźć i jutro pójdę j.ebnąć na plakat i na drzwiach powieszę, bo sam chciał plakat bo mu światło z kuchni świeci jak przy kompie siedzi !!! Ooooo! Bardzo dobry pomysł ;-D
Mój na obiad zje czasem mniej niż ja haha, no kiedyś kombinowałam jak ukryć żenadę siadając do stołu gdzie mój talerz był taki sam jak jego, albo i WIĘKSZy :D (można zawsze zjeść pół porcji w locie, w drodze z kuchni ;D) teraz mnie to w ogóle nie żenuje ;D
[...] haha, no kiedyś kombinowałam jak ukryć żenadę siadając do stołu gdzie mój talerz był taki sam jak jego, albo i WIĘKSZy :D (można zawsze zjeść pół porcji w locie, w drodze z kuchni ;D) teraz mnie to w ogóle nie żenuje ;D powinno żenować Faetów a nie nas. :-) Aczkolwiek jak byliśmy teraz na chrzcinach i wciągnęłam full mięsa, cały talerz warzyw i [...]
hasa tu masz przepis bziu : http://www.sfd.pl/Lady_w_kuchni%2C_czyli_nasze_babskie_przepisy_%3B_-t696301-s32.html a tu z kuchni SFD: http://www.sfd.pl/Czekoladowe_ciasto%2Ftort_z_fasoli-t766093.html Zmieniony przez - Kajtek_84 w dniu 2013-05-31 22:34:54
ale z tym węchem to najczęściej przekleństwo, za to kilka dni temu siedzę sobie w salonie i nagle tak mi miętą zapachniało jakby mi ktoś pod nos podłożył, wstaję rozglądam się, idę w końcu do kuchni a tam kot po prostu wskoczył na doniczkę z miętą bo próbował muchę dosięgnąć...
Halo spam :-). Ale się ostatni strategicznie zakończył %-). Pojedzone, poruszane, mój mężczyzna masuje w kuchni kurczaka %-) Wszystko gra i buczy ;-). Żyć nie umierać.