[...] treningu czuję się wyśmienicie naładowany energią po sam czubek głowy. A po bieganiu na 10km no cóż najczęściej zwyczajnie znużony i senny.Wychodzi na to że jestem tygrysem :-D. Jako małe dziecko nie lubiłem chleba za to męsko tak jak najbardziej tak mówi moja mama a kaszki to wypluwałem :-)) Zmieniony przez - orzegów w dniu 2015-01-23 14:18:31
Dzieki, zajrze, zakupie i sie pochwale, czy smakuje Ale patrzac wstecz jak wyjadalam dzieciom kaszki, to moim faworytem bedzie orzech U mnie wiosna, sniegu niet
A tak w ogóle to ciekawe tematy mnie ominęły... jak czytałam wpisy kaszki to jak przez mgłę wróciły wspomnienia ze studiów .... I te szampany z biedry, ech....