zjadłam 2gałki lodów-piernikowy i straciatela...ale dobre były
wiem wiem...ale wredna jestem
ale ogólnie to był mój ostatni wybryk tydzień "regeneracji" się kończy od jutra czysta micha i treningi
oczywiście żeby nie było w tym tygodniu też było czysto,ale wleciał to lodzik to gorzka czekoladka to orzechów w nadmiarze
moje serce i umysł będą pchać mnie do walki,gdy ręce i nogi będą zbyt słabe...
http://www.sfd.pl/temat621220