SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

wakacje=spadki

temat działu:

Po siłowni, o siłowni

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 5523

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 273 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 4512
w moim przypadku to od 1 lipca silownia zamknieta i tylko czekam do soboty az wkoncu bedzie otwarta. Dieta-wiadomo, upał to i jeść sie nie chce ale staram sie jesc jak powinienem (np. twarog na noc zeby duzo nie tracic) chociaz mniej jem. Myślałem nawet o jakis suplach np. Carbo (wiadomo łatwiej sobie wypić niz jesc ryż) ale w moim przypadku to nie wchodzi w rachube-rodzice sa przeciwni takim rzecza nawet takiemu czegos jak Carbo czy gainer Staram sie odpowiednio duzo pic.
Cóż. Pozostaje mi czekac na otwarcie silowni, a co z apetytem przy takiej pogodzie to trudno. Nic nie poradze.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 61 Napisanych postów 8678 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 54691
Sandwich zgadzam się z tobą w 100%
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 1840 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 73449
marcinias powiedziec ci co ja bym zrobil w przypadku zamkniecia silowni na miesiac ?

opcja 1 zalecana: przez miesiac chodzilbym na inna silownie.

opcja 2: wkrecilbym sie na ten miesiac do kogos do piwnicy na silownie.

opcja 3: przy niewypalach opcji 1 i opcji 2 zwyczajnie robilbym w domu pompki, pompki tylem, podciaganie na drazku na jakiejs bramce na boisku, wszystko co drugi dzien bym wykonywal, nie jest to jakies wyrzeczenie, ale zawsze lepsze to niz miesiac totalnej laby.

Jak sie bardzo chce to mozna, nie ma wymowki

Jedynym usprawiedliwieniem sa choroby i kontuzje
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1560 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 32580
No prosze jaki sumienny...3 lata na siłowni i jak się kategorycznie wypowiadasz kolego. Niekiedy miesiąc to czas na pełną regenerację a nie żadna laba. Jak się nie chla za dużo, wcina odpowiednią ilość białka to i spadków nie będzie niewiadomo jakich. A że istnieje pamięć mięśniowa- to wytopić sadło w lecie i szybko potem można mięśnie sobie odrobić. Najgorsze nie są same spadki przy braku regularnej diety i treningu.. ale świadomość, że nie robi się teog co się powinno. Ale i to jest do przeskoczenia.
95% z was(nas?) nigdy nie bedzie miało do czynienia na profesionalnie z tym sportem-więc proponuje troche dystansu. Spadki się odrobi więc miast katować się na siłce w wakacje- odpocznijmy, cieszmy się wypracowaną sylwetką i zbierajmy profity naszej cięzkiej pracy(do własnej interpretacji)

"Jeśli wrogowie cię chwalą, musiałeś popełnić błąd"
August Bebel

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 1840 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 73449
tak jezeli rozmawiamy juz o szczegolach to 4 lata stazu mam

Pelne regeracje mam podczas kontuzji i chorob ktore mam jak kazdy z nas, nie potrzebuje robic jakis dlugich dodatkowych przerw (oprocz oczywiscie tygodniowych regeneracyjnych po 6-8 tygodniach). Gdybym mial oprocz kontuzji, chorob, przerw regeneracyjnych, robic jeszcze przerwy wakacyjne, swiateczne, dlugie weekendy, przerwy na ferie zimowe, i Bóg wie co jeszcze ludzie wymysla to bym wiecej mial laby niz cwiczyl Z tym wytopieniem sadla to totalnie mnie rozsmieszyles, u wiekszosci znajomych to wyglada tak ze leca 12 kg w tym polowe z tego masa miesniowa i potem wracaja do lutego do tego co bylo na poprzednich wakacjach potem znowu przerwa i tak sie kreci. To po prostu trzeba lubiec, ja kocham wyrzeczenia, pomagaja mi w wielu innych rzeczach ktore w zyciu robie, ty chcesz sobie odpoczywac to sobie odpoczywaj, zycze szczescia, nie musisz byc pro, zeby wygladac ekstra, znam wielu ludzi bawiacych sie w ten sport od wielu lat, w zawodach nigdy nie startowali a wygladaja super, ale to co oni powtarzaja, najwazniejsza jest systematycznosc. Pamietaj ze nie wszyscy trenuja tylko dla wypracowania sylwetki, mi na przyklad silownia potrzebna jest do wyladowania negatywnych emocji, kocham bol na silowni, jest mi to potrzebne, gdybym mial robic jakies miesieczne przerwy to bym zwariowal, nie mial co ze soba zrobic Ale to trzeba po prostu lubic ...

Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 820 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 11401
prawda sandwich, święta prawda

systematyczność i wyrzeczenia

"Hope deferred makes the heart sick
but a desire fulfilled is a tree of life"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1560 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 32580
1) od 6 lat nie miałem kataru nawet.
2) powybijane palce, ponaciągane mieśnie, ścięgna, stłuczenia.. żadnych przerw w treningach.

Odnosząc się do tego co napisałeś: masz specyficznych kolegów, że w pół roku odrabiają to co co przez 2 mies wakacji stracili... Dziwne- bo ja odrobiłem "zeszłowakacyjne" spadki w miesiąc. Mieśnie wracają dosyć szybko- pamięć miesiowa. Twoi znajomi z siłowni mówia o systematyczności- a moi o zdrowym rozsądku. Mało tego- moje doświadczenia i przemyślenia też o tym mówią. I bądź tu mądry.
A co do topienia sadła: może w zimie mam się wycinać? Nie robiłem sylwetki w marcu/kwietniu- bo uważam że lato to najlepsza pora na wycinkę. I nie mylę się- efekty świetne. A mieśnie jakoś za bardzo nie spadają mimo.
W kwestii tego, że siłownia ma inne funkcje poza samym ćwiczeniem- odreagowywanie stresów itp- nie neguje- masz racje. Ale to nijak się łączy ze spadkami, więc troche nie na temat.
Pisałes, że wystarczy 1 tydzień regeneracji. Tobie może i tak. Ale to bynajmniej nie jest żadną regułą. Jak byś miał zamiast 3treningów w tyg - np 7-8 (siłka + sw) to byś inaczej pomyślał po 10 miesiącach takiego hardcore'u. Np olimpijczycy wracający z igrzysk mają nie tydzień a sporo więcej wolnego.
A tego, że tak lubisz wyrzeczenia nijak nie mogę pojąć...może np przetaniesz wchodzić na redtube'a w ramach wyrzeczeń? Albo będziesz chodził w zbyt małych butach? Ponoć sprawia ci to przyjemnośc? Mimo, ze niekoniecznie celowe to bedzie.

Jednak mój post miał iśc w innym kierunku: nie szkoda wam lata? Plaży, górskich hal, dziewczyn w miniówach i lodów na plaży ? Mnie tak. Nie mozna być niewolnikiem treningów. Żyje się raz - a pocić sie w wakacje na siłwni to strata czasu. Zroumiecie to w końcu- prędzej czy później. NIe dla każego siłownia/treningi są całym światem.

A kolego dogzilla (mój ziomku z Turku)- że tak to lekko ironicznie ujmę- tobie siłownia przez wakacje nie zaszkodzi- 85kg przy wzroście 192 cm... Więc albo za krótko ćwiczysz, zeby się wypowiadać, albo sie opier***alasz.
zdrówka i ładnej pogody na plaży wam życze

Zmieniony przez - avic w dniu 2009-07-26 14:15:26

"Jeśli wrogowie cię chwalą, musiałeś popełnić błąd"
August Bebel

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1033 Wiek 31 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 18821
Tracić wakacje w młodym wieku dla wyrzeczeń jest po prostu szkoda. Po 10 miesiącach treningów można odpuścić lub ćwiczyć w domu pompki/drążek co kilka dni ale bez przesady. Spadki odrobi się do listopada z nawiązką i luz, sam widzę, że osoby które luźniej podchodzą do tego wszystkiego wyglądają często lepiej i mają jakąś satysfakcję z ćwiczeń niż Ci z dietami i męczeniem się w wakacje i z centymetrem w ręku by sprawdzić czy aby nic nie spada. Rozumiem osoby, które zajmują się tym zawodowo lub szykują się na zawody, ale reszta ...Regeneracja to regeneracja !!

Moja poezja: http://www.sfd.pl/Tomik_poezjii_kulturystycznej_refluxxxa__-t372603.html

Nie samym chlebem żyje człowiek, ale i kurczakiem, który cenne białko zawiera !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ja kompletnie nie trzymam diety, pije, baluje, ale na treningi chodze i zaliczam ciagly progress.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 1840 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 73449
wiesz, pytanie jakie to spadki, to ze ty odrobiles w miesiac, fajnie, nie kazdy tak ma, ale po co tracic czas wakacji + plus ten miesiac, skoro przez te 4 miesiace mozna zrobic progres i potem dalej sie rozwijac ? Tylko pytanie czy lubisz cwiczyc ? Jak lubisz to przerw robic nie bedziesz bo bedzie ci brakowalo zelastwa jak powietrza do oddychania.

Jezeli nazywasz trening 9 miesiecy w roku, a potem olanie tego robiles przez poprzedni rok na 3 miesiace, zeby sie cofnac w rozwoju sylwetkowym, zeby potem odrabiac i tracic czas i nazywasz to zdrowym rozsadkiem, to ok. Ja zdrowym rozsadkiem nazywam caloroczny spokojny treningi zanotowywac powolne, systematyczne trwale efekty. Moze mam slaba psychike, ale zle sie czuje na spadkach, wole robic powoli forme, ale juz z niej nie spadac.

Wycinka latem najlepsza rzecza, ale te twoje "wytopienie" to bedzie strata polowy masy miesniowej i polowy tluszczowej, bo przeciez nie cwiczysz, dostarczasz mniej kalori, miesnie nie otrzymuja bodzcow, sa niepotrzebne organizmowi ktory sie ich pozbywa To takie uproszczenie, ale tak to mniej wiecej wyglada. Ja tez latem nie robie masy tylko lekko wycinam, czy to oznacza ze lzej trenuje ? Wrecz przeciwnie bo dorzucam wiecej aerobow.

Trenuje 5-6 razy w tygodniu, a nie 3. Mi starcza tydzien regeneracji po 6-8 tygodniach treningow. Komus potrzeba 10 dni ? Ekstra, komus potrzeba 14 dni ? Ekstra, moze 20 ? Super, ale nie mowcie mi, ze 2-3 miesieczna przerwa to "regeneracja", dla mnie to olewatorstwo i glupota.

Olimpijczykow w to nie mieszajmy, bo przeciazenia jakimi sa obdarowywane ich organizmy w porownaniu do naszych to dwie rozne sprawy.

Co do wyrzeczen, jesli uwazam, ze jakies wyrzeczenie ma sens, sprawi, ze bede a) bogatszy, b) bede posiadal szersza wiedze, c) poprawie kondycje fizyczna, i uwazam ze gra jest warta swieczki, to oczywiscie podejmuje sie wyrzeczen, jakby nie ogladanie red tube przez pol roku sprawilo, ze zarobie dodatkowe 1000 zl miesiecznie to nie ogladalbym Ale owszem lubie do czegos dazyc, stosowac wyrzeczenia i potem z satysfakcja powiedziec ze osiagnalem swoj cel, tak jest to przyjemne. Satysfakcja z powodu dobrze wykonanej roboty to cos niesamowitego.

pocić sie w wakacje na siłwni to strata czasu

mow za siebie, dla mnie kazda chwila spedzona na tym co sprawi ze bede lepszy nie jest strata czasu. Strata czasu jest zbijanie bakow przez 3 miesiace, siedzenie na lawce z kumplami i podrywanie glupich panienek. Ale kazdy z nas jest inny. Leniuchowanie na plazy nie sprawia mi przyjemnosci, lazic po gorach nie lubie, lodow nie jem od 2 lat i nie ciagnie mnie do tego, tak jak powiedziales zyje sie raz, dlaczego mam byc kolejnym szarym czlowiekiem ? Kazdy wybierze co bedzie uwazal za sluszne.

ze sportowym pozdrowieniem
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

odmierzanie

Następny temat

gryfy do hantli a obciążenie

WHEY premium