Szacuny
11082
Napisanych postów
51079
Wiek
29 lat
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
57816
witam,
3mce temu w trakcie cwiczenia na siłce zaczął mnie boleć biceps, bliższa część przedramienia oraz dół łokciowy. Na dwa mce odstawiłem ciężary, ale nie chciało przestać. W USG: "w przyczepie dystalnym włóknista blizna, najpewniej po drobnym uszkodzeniu przyczepu." Trochę się wystraszyłem - zaczołem naświetlania lampą bioptron, ręka na temblaku, Ibuprom p.o, Voltaren emulgel, ale niewiele pomaga.
Co więcej mogę zrobić? Czy jest nadzieja, że wrócę na siłownię?
Jeśli tak to kiedy zacząć obicążać tą rękę - czy czekać do ustąpienia bólu?
Z góry dziękuję za porady
Szacuny
5
Napisanych postów
27
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
2948
ja miałem naderwany przyczep przy przedramieniu. ale nie zarzuciłem całkowicie ćwiczeń tylko tak by nie zginać ręki z obciążeniem. i tak przez około trzy miesiące . nie udało się całkowicie zregenerować i sądziłem ,że tak już zostanie i wtedy przez przypadek wpadłem na dobry pomysł - pokrzywy codziennie i intensywnie parzyć miejsce chore miejsce i okolice. po miesiącu już nie czułem żadnego dyskomfortu. kontuzja się nie nawróciła minęło 1,5 roku
można również stosować lodowate okłady - mój kolega tak zaleczył bicepsa ale pauzę miał kilkumiesięczną
póki co smaruj bica tymi maściami (pokrzywa przerasta je o lata świetlne moim zdaniem , byle do wiosny) i nawet się nie przymierzaj do sprawdzania czy coś się polepszyło.
PS teraz mam naderwany biceps od bicia dużym młotem . dużo takie USG kosztuje?
jak ktoś jeszcze ma jakieś patenty na takie dolegliwości to proszę dopisywać
Szacuny
11082
Napisanych postów
51079
Wiek
29 lat
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
57816
dzięki,
że chciało Ci się odpowiadać na moje wypociny
za badanko cza 100 złociszy wypłacić a jak znalazłem super fachowca z dużym doświadczeniem (tylko diagnostyka narządu ruchu) to 230 PLN
chyba masz rację - w tym roku nie mam co marzyć o siłce, za sześć miesięcy zrobię kontrolne usg, żeby się upewnić, że nic sie nie naderwało, w międzyczasie jakaś fizykoterapia, a narazie szlus na ciężary aż do ustąpienia bólu, potem spokojnie - basen, małe obciążenia...
pozdro
Seba