techniczne podciaganie

siemanko mam pytanie do was forumowicze :P czy techniczne podciaganie <czyli jak sie podciagam 3 serie silowo a 4 serie w podciaganiu robie technicznie to znacy ze wyma****e nogi w przud i ciagne do gory czy to ma wogole sens ?? bo inaczej 4 seri nie zrobie jak tylko technicznie:P pomocy

Jeżeli tylko w 4 serii i pewnie dopiero na koniec tej serii, to myślę że nie zaszkodzi Tzw. Powtórzenia wymuszone

stram sie wlasnie robic silowo ale na wymuszone staram sie wycisnac z siebie wszystko nie raz potrafie jeszcze wymuszonych zrobic ok 8

grunt to wolno się opuszczać (przynajmniej dwa razy wolniej niż ruch w górę), wtedy na pewno nie zrobisz 8 wymuszonych.
Pozdrawiam

Nie chodzi o to jak się podciągać by nie dokończyć serii ale o to, czy zrezygnować z jednej serii w której czasami nie daje rady już się podciągnąć. Jednak masz rację, opuszczać należy się w miarę wolno ale to chyba instynktowne Jakbym się opuścił szybko to chyba wyrwałoby mi łapy ze stawów

Autorze - skoro robisz 8 powtórzeń wymuszonych to to nie tyle co powtórzenia wymuszone, a brak wiary w siebie Po prostu możesz więcej, ale tego nie wiesz Chyba, że to 8 to ruchy oszukane...

nom musze popracowac nad tyym chyba ale opuszczam sie bardzo powoli :P a gdy juz wiem ze sie nie podciagne podciagam sie do polowy i trzymam ile mam sily az sam sie nie opuszcze : czy to mozna cos tekiego stosowac?? czy warto?? to ma to sens prosze opomoc:)

wedlug mnie ma sens, sam tak robie dodatkowo dowalam miesnie

podciagac powinienś sie stale technicznie; natomiast jeżeli nie jestes w stannie wykonac zakładanej ilości powt. to poprostu pomagasz sobie -jakby niejako ujmując ciężaru- np. nogami o podporę z tyłu ustawioną[stolek itp.]

moim zdaniem zbyt wolne opuszczanie także przeszkadza- tracisz sily i niepotrezbnie zwiekszasz intensywnośc.
opuszczasz sie z czuciem a nie tak aby to trwało przez kilka sekund- mięśnie maja byc stale napięte, ruch kontrolowany; nic wiecej w kwesti szybkości ruchu powrotnego, jak i pozytywnego nie potrzeba.

nom ja za wolno tez to sie nie opuszczam ale staram sie kontrolowac ruch jaki wykonuje podczas cwiczenia a nie jak co nie ktorzy podciagnowszy sie opuszczaja sie bezwladnie niszcza przedewszystkim stawy:( co pozniej moze odbic sie w dlaszym cwiczeniu:):P a macie moze jeszcze jakies cwiczenia szczegolnie dobre na najszerszy??


ja robie tak:

podciagam sie na drazku 3 serie silowo po 12 razy <czasem wiecej> pozniej 4 serie robie ile dam rady silowo a pozniej z wymachami nog zeby sobie pomoc


nastepnie;
ide na maszyne i sciagam na waskim chwycie do klatki robie czasem 4 czasem 3 serie po 8-10 powtorzen

nastepnie:
opad tulowia i podciaganie sztangi do brzucha <moim zadaniem b.dobre cwiczenie> 4 serie

a na koniec staram sie jeszcze podciagnac ile dam rady:P
a po najszerszym robie biceps::)

biceps;
na modlitewniku 3 seie oboracz 6-8 powtorzen

jednororacz naprzemiennie mlotkowy 4 serie po 14- 14 powtorzen

nie raz to juz wystarcza a dodatkowo robie czasem ma modlitewniku jednoracz styl mlotkowy <po wyciskaniu oboracz> i co jakis czas zmieniam kolejnosc cwiczen i jak jest na tyle cwiczen to cale cwiczenie:)




i jak oceniacie ten jeden dzien treningu??

halo

ale powiedz po co te kombinacje, 2 ćw. na najszerszy wlaściwie wystarczają, wiecej, jeżeli chcesz wykonywac to możnaby przetrenować nieco inne obszary plecow; np. prostowniki, czworoboczne
a na biceps tym bardziej 2 wystarczają- tylko aby nie były obydwa izolowane.