tarczyca - nietypowy problem, zajrzyjcie.

Witam, po niedlugiej przerwie, okolo miesiac, zaczalem znow intensywnie cwiczyc, powiem ze staz mam niekrotki i pojecie o diecie i trenigu rowniez, ale nie to mnie martwi, do rzeczy, dzis cwiczylem barki + bic, przyszedlem do domu. zjadlem ryz i cycka etc etc, odpoczalem, no i mamuska przyjechala z pracy i mowi ze mam dziwne gardlo, mianowicie tak jakby mi spuchlo i bardziej uwidocznila sie tetnica, dodam ze moja mama ma tarczyce, na stan zdrowia nigdy nie narzekalem, cwicze od 2lat regularnie i nigdy nie mialem z nia problemow, myslicie ze z czasem moze mi sie to rozwijac? ze to dziedziczne? CZY SILOWNIA MOZE WYMOC PRZYSPIESZENIE/ROSNIECIE/PUCHNIECIE czy nie wiem jak to jeszcze nazwac, tarczycy? wypowie sie ktos/

po pierwsze to kazdy ma tarczyce

nie jestem lekarze, wiadomo o co chodzi bo to wynika z tekstu. moze rozjasnie Ci umysl, miala niedoczynnosc i 2 powazne operacje.

tak sie sklada ze moja Mama tez ma niedoczynnosc tarczycy i do konca zycia musi zazywac "cytomel" , ja nie mam dziedzicznych problemow z tym zwiazanych bo sie badalem (badanie krwi to wykazuje),proponuje tobie zrobic to samo, pzdr

no i piekne dzieki, robilem te badania ale jakis czas temu wiec ponowie je, sog , pozdro.

ewentualnie jeszcze usg tarczycy by sie przydalo procz samych badan krwi