stare złamanie a sporty walki

Witam, chciałbym się dowiedzieć czy moja dawna kontuzja dyskwalifikuje mnie w trenowaniu sportów walki. Dwa lata temu miałem dość rozległe złamania twarzo-czaszki, do dzisiaj mam jakieś tytanowe płytki w okolicach nosa i oczodołów (pęknięty oczodół) i chciałem się spytać czy ta stara kontuzja uniemożliwia mi trenowanie jakichś sportów walki np. boks, i czy mogę trenować takie sporty walki gdzie nie nawala się pięściami po twarzy np. zapasy. Dzięki za podpowiedzi pozdrawiam

26 lat. I pyta w internecie osób które na oczy go nie widziały, nie są lekarzami, nie biorą żadnej odpowiedzialności za ewentualne odnowienie urazu.

W takiej sytuacji odradzam ci takie sztuki walki jak np Boks, polecilbym ci wlasnie zapasy czy cos tego typu, tam gdzie sie nie nawala po twarzy ale pamietaj ze nawet i w zapasach mozesz kiedys jakos upasc na glowe i sb cos jeszcze bardziej zniszczyc wiec musisz uwazac, pozdrawiam


Zmieniony przez - B_o_X_e_R w dniu 2016-12-26 01:36:56

Najpierw lekarz, potem drugi lekarz (sportowy).

Ale na moje oko to pozostaje Ci szermierka, kendo, Filipińczycy ze swoimi kijkami - wszystko gdzie sa solidne ochrony głowy. W zapasach nie raz dostałbyś w pysk (niekoniecznie pięścią), walnął łbem w matę, czy życzliwy kolega potoczyłby Ci się po twarzy i wgniótł ja w matę.

Boks bez sparingów - technika, tarcze. Bić się nie nauczysz tak jak przy sparingach, ale rozrywka dobra.

B_o_X_e_R

W takiej sytuacji odradzam ci takie sztuki walki jak np Boks, polecilbym ci wlasnie zapasy czy cos tego typu, tam gdzie sie nie nawala po twarzy ale pamietaj ze nawet i w zapasach mozesz kiedys jakos upasc na glowe i sb cos jeszcze bardziej zniszczyc wiec musisz uwazac, pozdrawiam



Zmieniony przez - B_o_X_e_R w dniu 2016-12-26 01:36:56

w zapasach wbrew pozorom często się tą głowę atakuje czy to pospolitymi liściami czy przy wystrzelaniu z barków w bliskim klinczu, to są takie brudne zagrywki, ale niestety w każdym sporcie kontaktowym takie są. W boksie zahacza się nogi etc