spuchnięta morda

Jestem spuchnięty na ryju jak karnister...nie wiem co z tym zrobić, nie jadlem saa itp. Jestem ciągle juz od 3 miesięcy na białku 4-5 razy dziennie po 20-25 gram, teraz jeszcze mało jem bo ok 2000kalorii i nic...dalej jestem spuchnięty..jest na to jakaś rada?,moj bf 10-12 % i dosc mala waga

kult mam podobny problem,tylko że u mnie nie jest to jakies baardzo duże,ale chętnie posłucham RAD

Lekarz się kłania

pojde chyba do lekarza, ale poki co zredukuje kalorie do 1500 i przestane jesc białko wogole, postawie na owoce i warzywa w te lato i obadam...lekkie poslki jak to nie poskutkuje to lekarz :(

Może wogóle przestań jeść?
Człowieku może masz jakąś alergie albo jakieś choróbsko Ci zaszkodziło, a nie białko którego prawie nic nie jesz...

Dieta bez białka? Bezsens... idź do lekarza i nie kombinuj.

trzeba bylo nie zrec tyle tej mety

po pierwsze - idz do lekarza i upewnij sie, ze nie jest to zadna choroba czy alergia

jesli nie, to mogę polecić:
- ogólnie aktywny tryb życia (nie tylko trening, ew. aeroby i reszta dnia "siedząca")
- ogranicz węgle - ja nawet robiłem sobie swego rodzaju 'dni z ograniczonymi węglami', wtedy maksymalnie ucinałem węgle w diecie
- pij często i dużo wody niegazowanej w krótszych odstępach
- posiłki mniejsze, a częściej (jeśli nie koliduje to z dietą)
- słońce (opalanko, woda, itp.)...

tzn bialko z odzywki nie z diety zeby nie bylo ze 0 balka wogole, zmniejsze poki co kalorie poprzez obciecie ww

jak pomoże to napisz do ilu zeszłeś WW w diecie

zejde z 4-5 g wegli do 2-3, bialko bede trzymal okolo 2 gram nie 3 g jak teraz, posilki i tak jem lekkie teraz oprocz potreningowego a tak to lajt, dam znac za tydzien moze dwa, jesli chodzi o alergie to raczej wykluczam ale i tak pojde do lekarza