Witaj!
Kolana bolały mnie z początku, ale w sumie to zbagatelizowałem. Teraz czasami też mnie bolą szczególnie podczas bardzo długiego biegania.
Ja jednak jakoś traktuje ten problem jako coś normalnego.
Odnośnie Twojego drugiego pytania, to przyznam, że już chyba na podobne odpowiadałem, ale wyjaśnię jeszcze raz :)
Jeśli chodzi o wagę to bardzo szybko spadała. Teraz wiem, że cała ta redukcja początkowo to wielka klapa, dlatego że straciłem mięśnie a nie tłuszcz. Ograniczyłem drastycznie kalorie, biegałem prawie codziennie. Byłem do tego stopnia przegłodzony i przetrenowany, że bardzo źle wspominam ten etap życia.
Stopniowo jednak zacząłem czytać, wszystko co wpadło pod rękę, wyciągając wnioski.
Teraz, jeśli mógłbym cofnąć czas to najpierw wyczyściłbym jedzenie z "syfu".
Potem ustawił godziny przyjmowania posiłków tak, aby jeść dziennie ich 6 (5 lub 7 - nieważne, ważna jest ilość kalorii spożywanych i dobór makroskładników).
Następnie wyliczyłbym ogólnikowe zapotrzebowanie kaloryczne (z kalkulatorów, wzorów) i znów obserwowałbym jak zachowuje się moje ciało. Stopniowo dodawałbym kalorii lub odejmował w zależności od celu.
Jestem zwolennikiem diety zbilansowanej, która zawiera węgle, zdrowe tłuszcze i białko.
Tyle ode mnie, przyjmując wnioski które wyciągnąłem przez kilka lat
treningów i edukacji.
Odnośnie mojej "kariery". W tym roku było kilka celów, które nie do końca udało się zrealizować, z powodów niekoniecznie moich.
W planach był "biceps 42

, oraz 2 maratony - Katowice oraz Poznań.
Cel związany z łapą przechodzi na następny rok :) a maraton przebiegłem tylko jeden - Katowice. Później straciłem pracę i na Poznań szczerze mówiąc nie miałem kasy. takie czasy, do dzisiaj staram się znaleźć robotę i troszkę jest lipa... Za to ukończyłem wiele biegów na Śląsku, szczególnie półmaratonów.
Chciałbym Wam podać nowe fotki bo wydaje mi się, że widać różnicę. Wyrosłem z syndromu anorektyka i nie obawiam się troszkę większą oponą.
Do końca tygodnia coś wrzucę i poproszę o opinie.
Pozdrawiam, ciekawe czy ktoś to w ogóle przeczyta
