
Witam!
Ha, znów odżyło

Wtedy tylko zapuściłem włosy po czym stwierdziłem że za nic mi nie pasuje i już cały czas mam krótkie, nawet dzisiaj u fryzjera byłem

U mnie tak, Maraton w maju mnie podłamał, czas był naprawdę kiepski. Powodem jednak była bardzo zimna pogoda i miałem takie skurcze że nawet nie wiedziałem że można takie mieć!!!
Planuje kolejny start w jesien w Poznaniu lub Wa-wie. Tyle jeśli chodzi o bieganie.
Jakiś czas temu doszedłem do wniosku że celem nie jest wyciskanie 150 kg na klate, lub ukończenie maratonu w 3 godziny.
Celem jest idealna sylwetka a maratony czy cięzary to tylko efekt uboczny.
W połowie lipca zaczynam dosyć wielki cykl na kreatynie, mam już cały asortyment, również DAA. Chce przećwiczyć tak 6 miesięcy i wziąść się za zrzucenie fatu (a mam nadzieję że dużo go nie przybyło).
Dodam jedną fotę, może różnice widać, jak zwykle w ciulowej pozie, i jakości.
Od tamtego czasu ważę dużo więcej. Sekretem dla mnie jest fakt prowadzenia (pisemnego) dziennika treningowego. Nigdy nie pozwalam na regres chyba że jest nieunikniony np. chorobą.
Chyba tyle :) Na fotce waga 82 kg. (czyli ok 10 kg więcej niż na zdjęciach wcześniejszych).
Po tym cyklu dodam fotki, oraz po cyklu na lekkim minusie energetycznym (wrzesień).
Prywatnie czekam na wakacje nad morzem, a po powrocie zmuszony jestem szukać pracy z powodu złej sytuacji firmy... Motywuje mnie to bardzo

http://www.sfd.pl/tomaszS/_Dziennik_treningowy.-t880903.html DZIENNIK (zapraszam!)
http://www.sfd.pl/Schudłem!!_:_Nowe_fotki_str_4_i_8-t456674.html <- moje historia - fotki.