rozgrzewka trojboisty

jak wyglada rozgrzewka trojboistow? chodzi mi juz o koncowy etap czyli przejscie na ciezary. wiadomo zakres ruchow w seriach zasadniczych jest maly, a ciezary duze. wiec w jaki sposob rozgrzac sie przed nimi by byc przygotowanym do mocnego dzwigania? moze dysponuje ktos rozpiska procentowa z ktorej korzysta i chcialby sie podzielic?

barki sa chyba jednym z najbardziej ruchomych stawow i przez to najbardziej narazone na kontuzje, polecam jakas ktorka rozgrzewke

ja sie nie rozgrzewam przed martwym ciagiem, w ktorym nie ma sie za bardzo co popsuc, oprocz dolnych plecow

jesli chodzi o juz same ciezary to ja stosuje (stosowalem) takie systemy:
w ciagach max +20kg w serii zaczynając od 60kg, czyli np do 205kg/3:
60/6 ; 80/6 ; 100/5 ; 120/4 ; 140/4 ; 160/3 ; 180/3 ; 195/3 ; 205/3
w siadach identyczne skoki, do 155kg/2
20/10,10 ; 60/6,6 ; 80/5 ; 100/4 ; 120/3 ; 140/2 ; 155/2
a klatce kiedys robiłem co 10kg, ale teraz zmieniłem co 20kg, tylko tak zeby ostatni skok nie był wiekszy niz 15kg, do 115/3:
20/10 ; 60/6 ; 80/5 ; 100/4 ; 115/3

ale co klub to inne rozgrzewki niektorzy skaczą co 40-60kg

ja wole takie co 5-10kg, zmniejszam powtórzenia,z kazda probą wydłuzam przerwy i zwiekszam cięzar, np. 40kg/7 przerwa minuta 50kg/6 2minuty 60kg/5 3minuty 70kg/4 4minuty 80kg/3 5minut 90kg/2 6minut 100kg/1 7minut max/1 8minut max2/1

Zmieniony przez - __Kamil__ w dniu 2006-10-08 06:39:07

Zaczynasz od dobrego rozgrzania z 30%CM 2 serie, potem rozciaganie.
50%, 65%, 80%, 90% i rekord 100%.

moze jestem jakims dziwakiem
ale do martwego ciagu prawie nigdy sie nie rozgrzewam
wyjatki:
kiedy jest zimno, kiedy cos mnie boli, kiedy ciezar jest powyzej 92.5% maksa (na oko)
po prostu podchodze, lapie sztange, spinam sie przez sekunde i ciagne

klatki nie robie, przed przysiadami lubie zrobic pare przysiadow bez obciazenia z twarza do sciany
do wyciskania nad glowe podrzucenie sztangi jest wystarczajaca rozgrzewka

zaznaczam, ze jestem generalnie zdrowy i nie polecam nikomu moich metod
pisze jako ciekawostke, kazdy jest inny

generalnie zauwazylem, ze wielu ludzi za dlugo sie rozgrzewa

jak robie single w martwym ciagu bez rozgrzewki, to na ogol czwarte lub piate powtorzenie jest najszybsze (najlepsze)
sprawa indywidualna, ale przed duzymi ciezarami zrobilbym pewnie 3-4 powtorzenia rozgrzewajace

pisze, zeby przedstawic inny punkt widzenia, prosze bezmyslnie nie nasladowac

Ja podobnie do girjewik'a. Nie rozgrzewam sie za dlugo. Nie ma juz tej kondycji i przy mojej wadze nie dalbym rady robic tylu serii rozgrzewki. Wykonuje pare wymachow, kilka sklonow (lekkie rozciaganie), dogrzewam stawy (skokowe, kolanowe, lokciowe i nadgarstki) i zaczynam. Przysiad np zaczynam od samego gryfu - ok 10-12 powt, na ostatnim treningu poszedlem potem 70, 110, 135, 155 - schodze w liczbie powtorzen od 8 do 4, potem serie wlasciwe 165x3,3,3 i na koniec 175x2.

A w martwym po chwilowym porozciaganiu i rozruszaniu stawow i kregoslupa zaczynam od 70, potem 120, 160, 180 (zakladam pas) i serie wlasciwe na 190 (3 serie po 3 ruchy).

co to za zawody, ze w ktorych byles drugi?

HK jesli pytasz mnie to byly to Mistrzostwa Plski Szkol Wyzszych. A drugi bylem w klasyfikacji uniwersytetow - w ogolnej bylem chyba 6 (na 13 czy 14 zawodnikow). gdybym nie z***al przysiadow (zaliczylem dopiero w 3 podejsciu - nie do konca opanowany sprzet i technika - mialem w nim raptem 3 treningi) to mialbym b. duze szanse na 4 miejsce w ogolnej.

Dziko,
ja mialem na mysli kompletny brak rozgrzewki

np jesli w martwym ciagu mam zaplanowane 175kg x 10
to przychodze z pracy do domu, odkladam torbe, wyciagam sztange z pod lozka, zakladam 175kg i robie 10 singli, bez zadnej gry wstepnej, zmieniam tylko spodnie i koszulke, a podnosze na bosaka

glupota moim zdaniem

girjewik Masz szczęscie że ci kręgosłup jeszcze nie szcelił.