rekord za rekordem- enan + minocyklina

witam jestem starym koksiarzem non stop jadącym na enanie 300 mg ecd 5. Cztery miesiące temu byłem zmuszony do stosowania minocykliny i będę ją stosował prawdopodobnie 12 miesięcy ( gronkowiec, zapis leku przez lekarza) oczywiście biorę non stop enana. Trenuję wyciskanie pod zawody. Początkowo byłem przekonany że antybiotyk bardzo obniży wyniki z przed 4 miesięcy, było to idealne 175 kg z zatrzymaniem, bez mostka. Teraz już jest 192,5 kg z wagą ciała niższą o 4 kg. (około 92 kg). To co zauważyłem po antybiotyku : po około 7 dniach wszelkie kontuzje zniknęły, sztanga dziwnie lekka na łapach, czuję jakbym stał obok, a ktoś inny wyciskał. Wcześniej przy maksach zawsze miałem jakieś drgania i czułem ciężar, teraz przy 192,5 kg czuję rezerwę na stawach z 10 kg dodatkowo ruch jest zegarmistrzowsko precyzyjny i mam połączenie mózgu z mięśniami jak nigdy wcześniej.Wcześniejsze chrupania w stawach zniknęły tak jakby maź stawowa została uzupełniona Maam prośbę do kogoś kto mógłby na zagranicznych forach wyczytać o co w tym chodzi. W Polsce jest mało materiałów. Wyczytałem jedynie ze minocyklina działa ochronnie na komórki nerwowe ( pewnie dlatego wszystko jest dziwnie lekkie) i to że stosuje się ją w reumatoidalnym zapaleniu stawów Co oznacza to działanie cytuję : Hamowanie przez minocyklinę rozwoju stanu zapalnego u chorych z RZS odbywa się przez wpływ na mechanizmy związane z czynnikami transkrypcji wewnątrz limfocytów T CD4 dodatkowo ma działanie przeciwzapalne i immunomodulujących. Proszę o pomoc kogoś kto zna się na tych procesach. Oczywiście antybiotyku nie biorę bo idzie i tylko jak się wyleczę z gronkowca go odstawię. Wiem że antybiotyk to nie TIC Taki ale nie mam wyboru. Uwagi typu odstaw teścia odstaw antybiotyk bo umrzesz mnie nie interesują, umrę jeśli nie wyleczę gronkowca. Każdy kto będzie próbował zastosować monocyklinę bo siła idzie jest d****em ja ją biorę bo muszę. Jeszcze jedno : początkowo myślałem że ten antybiotyk działa jak voltaren czyli znika ból stawy są w opłakanym stanie - tak nie jest ćwiczyłem kiedyś na voltarenie stawy chrupały tylko bólu nie czułem tu jest inaczej bo stawy nie chrupią i czuję że są w kondycji sprzed wielu wielu lat

Wnc skoro już odkopałeś mój temat to mógłbyś się łaskawie wczytać - antybiotyk otrzymywałem z przyczyny medycznej. Twój wpis o najtoksyczniejszym leku czyli antybiotyku to kompletne niedouczenie. Antybiotyk antybiotykowi nie równy - nie wrzucaj wszystkiego do jednego wora. Doxycyklina i minocyklina to antybiotyki brane ciągowo nawet kilka lat np przy boleriozie doxa. Przyznaję oczywiście rację że idiotyzmem należy nazwać zabawę antybiotykami bez wskazania - osobiście nie słyszałem o takich przypadkach. Sam jechałem w sumie na doxie i mino w sumie ok kilka lat i śmieszne wydaje mi się określenie najtoksyczniejsze z toksycznych(; Oczywiście wszystko odbywało się pod ścisłą opieką lekarską z częstymi kompleksowymi badaniami. Ja bardzo dobrze toleruję wszystkie leki, mój ulubiony to mietek, i mam świadomość że po tym co władowałem ( ładuję) większość miałaby poważne problemy zdrowotne



Zmieniony przez - rarytas1 w dniu 2015-09-24 16:29:35

Zmieniony przez - rarytas1 w dniu 2015-09-24 16:33:51

Nie ma nic dziwnego w tym co piszesz. Minocyklina jest przeciekawym antybiotykiem i moim zdaniem powinna byc na liscie srodkow dopingujacych. Malo tego, wydaje mi sie, ze sportowcy z dyscyplin silowych ja bardzo czest stosuja.
Kwesita stawow wyglada tak; minocyklina podnosi synteze kolagenu i to dosc sporo, a poza tym ma dzialanie przeciw zapalne (aczkolwiek tutaj jeszcze nie jednoznacznej odpowiedzi, czy tez in vivo). Co do wzrostu sily jest prawdopodobnie jeszcze jeden mechanizm zwiazany z ukladem nerwowym, ale w tej chwili nie pamietam dlaczego tak sie dzieje. Jak znjde czas, to przekartkuje literature.

BtW witam w grupie dopingowcow miocyklina:)

zawsze myślałem że nie mam kompletnie genów do sportów siłowych teraz okazuje się że się myliłem. Gdy powiedziałem lekarzowi o moim spostrzeżeniu lekarz powiedział mi że cieszy się że w swoim położeniu widzę plusy, nie wie dokładnie dlaczego tak się dzieje bo nie spotkał się z przypadkiem stosowania minocykliny w sporcie i to nie jego bajka, mówi że raczej nie mam co liczyć na badania tego leku na sportowcach dyscyplin siłowych stosujących testosteron. Dzięki temu lekowi zrobiłem postęp o jakim nawet nie śniłem. Lekarz mi wspomiał że może przy okazji leczymy chorobę o której nie wiemy. Do wyciskania zawsze byłem oporny, ciągłe problemy z drobnymi kontuzjami, z tarciem tkanki łącznej a teraz nic jakbym miał inne ciało. Kiedyś każdy kilogram na wadze w plecy oznaczał przełożenie na spadek siły. Teraz 4 kg w dół, siła na niesamowity +. Stosowałem rok temu metkę siła szła ale nie tak i to siła była proporcjonalna do wagi dodatkowo odczuwałem stawy. Jestem bardzo zadowolony z tego lekarza, samo wskazanie leku który jest niedostępny w Polsce wskazuje na ogromne kompetencje lekarza. . W moim przypadku gronkowiec obniżał swoją aktywność gdy wchodziłem na koks, teraz sam testosteron obniżył jego aktywność ale niestety choroba się rozpanoszyła. Gdy lekarz powie że kończymy stosowanie antybiotyku wejdę dodatkowo na oxandrolon żeby przyśpieszyć regenerację skóry i zatrzymać moc którą zyskuję od minocykliny. Najzabawniejsze jest to że kumple którzy ze mną trenują i znają moje możliwości a raczej ich brak są pewni że walę za plecami trenbolon :).

Piszesz zeby Ci nie wypominac tescia a kilka linijek dalej ze "kazdy kto będzie próbował zastosować monocyklinę bo siła idzie jest d****em " Kazdy robi to co chce, antybiotyk bierzesz bo musisz ale tescia nie musisz Ja tez biore testossteron juz hohoho z 15 miechow i bede bral juz zawsze wiec Cie rozumiem. Powiem tyle ze tez od zawsze mialem problemy ze sciegnami, stawami i ogolnie synteza kolagenu dlatego jesli by sie rzeczywiscie okazalo ze ten lek moze w tej kwestii pomoc to wale go bez zasstanowienia

Zmieniony przez - PrzeGibon w dniu 2013-06-30 15:39:05

Minocyklinę możesz brać nawet przez bardzo długi okres czasu.

Przegibon ja z teścia też nigdy nie zejdę. Antybiotyków zawsze się bałem, nawet gdy byłem bardzo chory wolałem wyleczyć się bez nich i pochorować dłużej. Gdy zostałem zmuszony do minocykliny myślałem że świat mi się zawalił i spadnie mi wszystko, że nawet teść tego nie zatrzyma. Wyobrażałem sobie że katabolizm będzie wszechobecny a tu zonk. Piszę o d****iźmiee w stosowaniu bo pisząc tu cokolwiek boję się że jakiś dzieciak zacznie dodawać do koksu antybiotyki i będę miał kogoś na sumieniu. Ja muszę ryzykować łączeniem antybiotyku z teściem bo nie wyobrażam sobie życia bez teścia a do antybiotyku jestem zmuszony

A co ma wspólnego testosteron z antybiotykiem? Tylko kobiety mogą brać antybiotyki? Haloo, czy ktoś tutaj gimnazjum skończył?

antybiotykami nigdy się nie interesowałem, nie chcę zaczynać nowej mody, bardzo się zastanawiałem nad zrobieniem tego wpisu. Nigdzie nie znalazłem wpisu dotyczącego minocykliny w sporcie, pomyślałem że znajdę tu spryciarzy którzy przewertują zagraniczne fora, badania naukowe i wytłumaczą mi mechanizm działania tego związku

Jak znajdę czas to poszukam.

znalazłem coś takiego " Pan ????? nie wiem czy mogę podać nazwisko - otrzymał w 2012 roku nagrodę (UAM/biologia molekularna) za badania dotyczące mechanizmów cytoprotekcyjnego działania minocyklin. Co oznacza działanie cytoprotekcyjne minocykliny i czy ktoś jest w stanie dostać się do tych badań?

Cytoprotekcja = ochrona komórki.