przepuklina - jak przeciwdziałać?

Temat poruszany wielokrotnie, niestety nie znalazłem satysfakcjonującej mnie odpowiedzi. Chodzi mi o PRZEPUKLINĘ, a właściwie przeciwdziałanie jej. Naświetle po krótce temat: treningi z ciężarami nie są mi obce, przez 4 lata liceum troche się tym zajmowałem, przyszły jednak studia i wszystko się pomieszło(permanentny brak czasu). Od kilku miesięcy próbuję wrócić do dawnej formy, niestety jestem troche ograniczony przez sprzęt, na którym ćwiczę( 2hantle po 20kg + własna inwencja). Teraz napaliłem się na nowy sprzęcik prosto z allegro (2x42kg!!!). Boję się jednak żeby takimi zabawkami nie zrobić sobie krzywdy(czyt. przepuklina). Przed każdym treningiem robię po 3 serie brzuszków, zaś wiekszość ćwiczeń wykonuję w pasie. Czy są jeszcze jakieś dodatkowe sposoby (ew. jakieś specjalne ćwiczenia), które uchronią mnie przed tym paskudztwem??? Widziałem niedawno takie specjalne spodenki dla strongmenów, może to??? Niektórzy uznają mnie za kolesia lekko(!!!) przeczulonego na tym punkcie, ale trening z wolnymi ciężarami oscylującymi wokół wagi ćwiczacego to chyba nie przelewki. Poza tym po ciężkim treningu( jeśli taki można wogóle uzyskać przy 40kg obciążeń) odczuwam lekki ból w jąder. Proszzę o rzetelną odp. pzdr

1) Temat poruszany wielokrotnie, niestety nie znalazłem satysfakcjonującej mnie odpowiedzi - skąd możesz wiedzieć, skoro Twój bilans LPA wynosi 1?

2) Dlaczego akurat martwisz się przepukliną, nie np naderwaniem czy kontuzją barku?

3) Tak, uważam Cię za lekko przewrażliwionego na tym punkcie - bez urazy oczywiście.

4) Co do wolnych ciężarów - jeśli nie przesadzasz, znasz prawidłową technikę wykonywania poszczególych ćwiczeń, nie ma się czym martwić.

1) (...) - skąd możesz wiedzieć, skoro Twój bilans LPA wynosi 1?
Może się mylę, ale przeczytałem kilkadziesiąt postów na ten temat i nic poza lakonicznym stwierdzeniem: pas i ćwiczenia mięśni brzucha, nie znalazłem. (Poza tym, żeby przeglądać forum nie trzeba mieć konta, założyłem je bo chciałbym dowiedzieć się czegoś wiecej)

2) Dlaczego akurat martwisz się przepukliną, nie np naderwaniem czy kontuzją barku?
Bo po odpowiedniej rozgrzewce, i załużmy przy w miarę poprawnej technice nic nie powinno mi się przydażyć. Poza tym te kilka lat doświadczenia i obycia z ciężarem też daje mi pewnego rodzaju komfort psychiczny.

A jeśli chodzi o wspomnianą PRZEPUKLINĘ to faktycznie mam jakiegoś rodzaju fobię. Jedni mją "ała" na punkcie wystającej łopatki albo boją się psów a ja mam coś takiego(heh). Poza tym ciężary spore(jak na kogo oczywiście), zapału i determinacji mi nie brak a nie chciałbym sobie zrobić kuku na 3 miesiące wakacji.
Więc jak ktoś ma jakiś ciekawy pomysł, albo chociaż wydaje mu się, że ma to będę b. wdzięczny.

A jeśli chodzi o wspomnianą PRZEPUKLINĘ to faktycznie mam jakiegoś rodzaju fobię - popracuj nad psychiką.

Więc jak ktoś ma jakiś ciekawy pomysł, albo chociaż wydaje mu się, że ma to będę b. wdzięczny. - obawiam się że takiego nie ma. Co więcej, albo się ma przepuklinę wrodzoną, albo nabytą - przy tej czy się ujawni czy też nie decyduje los.