proste nogi w Martwym Ciagu

Mam takie pytanie do zawodnikow, jak sie zalicza Martwy Ciag na zawodach to trzeba miec proste nogi czy nie? Bo na silowni na osiedlu wszyscy sie ze mna kloca, ze trzeba, a ja twierdze ze nie. Kto ma racje :P?

hey,
Pas - wiesz co? Z tym to jest tak - jezeli robisz z danym ciezarem jakies piec powtórzen + , to NIE uzywasz pasa. Uzywaj pasa JEDYNIE gdy zaczynasz ciagnac cos co stanowi jakies 80-85% ciezaru max w danym cwiczeniu.
Mimo ze moze Ci sie to zdac nieco kontrowersyjne, ale (bez rozpisywania sie tutaj, i uwierz ze z korzyscia dla Twojej sprawnosci na dluga mete) NIE naduzywaj pasa. A wlasnie szczególnie do "reszty cwiczen" (jedyny wyjatek - ciezkie ciagi, przysiady, ciezkie sklony ze sztanga i inne wariacje CIEZKIEGO kalibru - zajrzyj do artykuly o przysiadzie ciezarowym do fragmentu poswieconego sprzetowi i wytycznych dotyczacych jego stosowania)

A co do tego jaki pas - jesli chcesz startowac w trójboju, kup sobie porzadny pas trójbojowy - 10 cm szerokosci zarówno z przodu jak i z tylu.
jesli ciag jest jedynie dodatkiem do Twoich jakis tam atletycznych treningów, znajdz sobie dobrej jakosci pas do podnoszenia ciezarów.

Moja dodatkowa wskazówka - pamietaj zawsze o treningu mm brzucha!

Pozdrawiam,

Zmieniony przez - FairDo w dniu 2005-03-28 11:26:50

zeby sedziowie Ci zaliczyli boj musisz miec sztywna i wyprostowana sylwetke- czyli proste nogi i proste plecy- tak zeby widzeli ze panujesz nad ciezarem

nogi proste.... no generalnie tak, z tym NIE znaczy to iz musza byc wyprostowane jak druty! Stawy kolanowe wcale nie musza byc "zamkniete".
W momencie jak podciagniesz sztange do samej góry, sciagniesz lopatki/barki do tylu, odchylisz sie nieco do tylu... to do zachowania równowagi, kolana sa NIECO ugiete... ale zaznaczam - "nieco".
Mam nadzieje iz to wyjasnie sprawe pozycji koncowej w trakcie wykonywania martwego ciagu.

Pozdrawiam,

Tzn inaczej, bo widze, ze zle sprecyzowalem pytanie. Czy caly martwy ciag mam robic na prostych nogach? Bo ja robie tak, ze podchodze do sztangi, nogi wasko, chwytam sztange, uginam kolana, ale trzymam pion, podnosze ciezar na sztandze prostujac kolana, pozniej ciagne gdzbietem i stoje prosto z ciezarem. A kumple mowia, ze martwy ciag na zawodach to sie robi podchodza, proste nogi, pochylasz sie i ciagniesz samym grzbietem. Bo mi mowia, ze jak ja tak robie jak robie, to ciagne nogami na poczatku, a tak nioe mozna.
No to jak jest?

No to Ci Twoi koledzy glupoty opowiadaja!!!! TAk to sie wykonuje "martwy ciag o prostych nogach" - ale to NIE jest bój w Trójboju!!! To jest wtedy cwiczenie na dwuglowe uda, tylek i nieco prostowników grzbietu!

Rozpoczynasz ruch barkami i glowa do góry... a NIE nogami!!!!

Pozdrawiam,

Podczas robienia martwego ciągu stylem klasycznym ,kolana lekko idą do środka.
Technikę mam prawidłową ,ciężary niewielkie(60kg).
Trenuję dla siebie.

Nie grozi to kontuzją ?(lekko kolana kierują się do środka,czyt. zbliżają się do siebie nieznacznie)

bez wzgledu nakim stylem ciagniesz, ustawiasz sie tak aby palce stóp skierowane byly ku zewnatrz. Kolana powinny pracowac w lini stóp. Jesli stopy beda nieco rozwarte, zauwazysz ze kolana tez przestana Ci sie zbiegac.
Dodatkowo, Twoje miesnie bioder moga wymagac nieco wzmocnienia. chodzi tu o mm posladkowe (wszelkie zewnetrzne rotatory uda).
TAk jak napisalem powyzej, zmiana ustawienia stóp powinna to zalatwic,. jesli nie... to ... po prostu daj znac. Cos bedzie trzeba zaradzic.
Powodznia.

Pozdrawiam,

Dzieki FairDo za odpowiedz. Co do ciagniecia na poczatku barkami i do wypychania bioder to musze nad tym popracowac, obecnie ciagne nogami troche w gore, a pozniej sam grzbiet.

Mam pytanko odnosnie martwego ciagu na prostych nogach. Stajemy w rozkroku nieco mniejszym od szerokości barków. Nogi minimalnie ugięte w kolanach-zupełnie proste nogi łatwo ulegają kontuzjom-szczególnie kolana.

I TERAZ???

Chodzi mi o to jak ma sie przy tym cwiczeniu zachowywac tulow. Ma on sie zginac w dol w "U" w koci grzbiet, czy klatka caly czas ma byc wypchnieta ku przodowi, aby kregoslup w dolnej czesci byl wygiety odwrotnie niz w "kocim grzbiecie"

Prosze o odpowiedz.

PS.Cwicze narazie na lekkich ciezarach i pomimo tego ze jestem nie najgozej rozciagniety (bez ciezaru przy prostych nogach dotykam twarza kolan) i mam dlugie rece to przy wersji z klatka wypchnieta ku przodowi i grzenietem odwrotnym do kociego nie ma szans abym dotknal sztanga podlogi (a gdzie tu podkladka dla zwiekszenia ruchu)

Moge za to zrobic to cwiczac z skladaniem tulowia w "U" - koci grzbiet.

W Atlasie cwiczen na animacjach http://www.kulturystyka.pl/atlas/plecy.htm#16 gosc sklada sie w "U" robiac to cwiczenie, a laska trzyma wypchnieta klatke i odwrotnie kregoslup niz w kocim grzbiecie.

Jak ma w koncu byc? :)

Witam,
No widziesz z tym martwym ciagiem o prostych nogach tak wlasnie jest.
Generalnie martwy ciag ma sluzyc cwiczeniu miesni dwuglowych oraz posladkowych (prostowników stawu biodrowego).

JEsli chcesz wykonywac wlasnie cwiczenie aby “przegimnastykowac” wyzej wymienione miesnie, to w zupelnosci wystarczy jesli bedziesz wykonywal to stojac na podlodze/pomoscie. Grzbiet napiety-wklesly, klatka otwarta, wypchnieta do przodu. Pochylasz sie do przodu, opuszczajac ciezar pionowo w dól, sztanga przesuwa sie w pewnej odleglosci od ud. I w ten sam sposób odwracasz ruch i powracach do pozycji poczatkowej.

Jesli do tego chcesz dorzucic “nieco” treningu prostowników grzbietu (to jest wlasnie wersja wykonywana czesto przez kulturystów, stojac na pewnym podwyzszeniu, i z znacznie mniejszymi obciezeniami treningowymi) to mozesz wlasnie poluzowac grzbiet i pozwolic mu sie zgiac. W tym cwiczeniu, jak napisalem powyzej, mocno pracuja takze prostowniki grzbietu. W poprzedniej wersji, prostowniki grzbietu sa jedynie izometrycznie napiete w trakcie trwania ruchu.

Tak tez, wybór nalezy do Ciebie. Z tym ze pamietaj o znacznie mniejszym ciezarze sztangi w wersji z podstawek i o tym aby ruch opuszczania wykonywac pod kontrola.

P.S. Pierwsze podniesienie z podlogi/pomostu jest wykonywane tak jak wykonuje sie poprwnie martwy ciag. Liczenie powtórzen rozpoczynasz z górnego polozenia sztangi.


mam nadzieje iz teraz jest wszystko jasne.

Pozdrawiam,

Zalezy mi na dwu glowych i posladkach. Tym samym grzbiet przeciwnie do kociego, klatka wypchnieta, glowa lekko zadarta do gory. Nogi ciut ugiete w kolanach.

I aby dobrze przecwiczyc dwu glowe i posladki wcale nie musze schodzic sztanga do samego dolu, ktorego to zejscia nie moge zrobic przez takie wlasnie wypiecie klatki i anty kocie ustawienie grzbietu?

Mam schodzic max jak daje rade, kontrolujac przy tym ciezar?

Jak juz wspomnialem, przy takim ustawieniu nie daje rady zejsc sztanga do samej podlogi. Jak wiec wyrwac z ziemi ciezar przed pierwszym ruchem, bo powinienem chyba juz to robic w tym wlasnie ustawieniu kregoslupa i klatki, tym bardziej ze wieksze ciezary tu wchodza w gre.