Zawsze miałem coś takiego że nie mogłem do ust wkładać różnych rzeczy i ich tam trzymać (taki odruch wymiotny tylko dużo mocniejszy), do tej pory mi to nie przeszkadzało (tylko u dentysty nie udało się jeszcze wytrzymać mi z tą watą w ustach i dentystka zawsze się strasznie przez to męczy) no ale teraz chodzę na kicka i tu pojawia się problem że przez to nie moge ochraniacza włożyć do ust

Miał ktoś podobny problem? jak to zaleczyć? bo bez ochraniacza jakoś nie mam ochoty na sparingi
,,chodzić już umiem, teraz chce umieć latać" Eldoka