Mam problem już od pół roku z grupą mięśni kulszowo-goleniowych. Podczas ćwiczeń akrobatycznych, dokładnie przy robieniu skoku szpagatowego, zabolała mnie noga, z tyłu uda. Przez kilka dni bolała mnie nawet przy chodzeniu. Jednak po ustąpieniu bólu spróbowałam się znowu rozciągać. Wcześniej przed kontuzją miałam przeszpagat. Po kontuzji do szpagatu zabrakło mi około 16 cm. Rozciągałam się więc na siłę, ból się nasilał. Po jakimś czasie zrobiłam USG, lekarz kazał iść szybko na rehabilitację, bo niektóre mięśnie były prawie zerwane. Miałam masaże, trochę pola magnetycznego, ultradźwięków. Po tym, na rezonansie wyszło wg. mojego ortopedy wszystko dobrze. Ale w opisie było napisane "obecnie umiarkowanie nasilane zmiany degeneracyjne ścięgna mięśnia półbłoniastego okolicy przyczepu do kości piszczelowej z niewielkim obrzękiem tkanek przylegających". Jednak wróciłam do rozciągania i pewnego dnia budzę się z wielkim bólem tyłu uda. Już drugi dzień boli mnie przy chodzeniu, dotykaniu, nawet nie próbuję się rozciągać.
Co robić? Proszę o poradę, pomoc, ten sport jest dla mnie bardzo ważny.