(L)Rallygunia/ rekompozycja i naprawa od środka

Tzn no patrząc na dobór odpowiedni to zgadzam się ze 70 ale 70 dość trudno znaleźć i zwykle trzeba dużo zapłacić, a czasem trafiają się śliczniutkie i tanie staniczki w o*****ach , nigdy ich kupić nie mogłam, a teraz już się załapałam....fakt idealnie dobrany nie jest, zapinam się na najciaśniejszą ,a nie najluźniejszą "haftkę", ale zawsze to coś biorąc pod uwagę, że to staniczek Intimissimi za 12 zł to się raduję

Hmm z tym policzkiem to niezła sprawa tak dla własnej świadomości :)

Zmieniony przez - rallygunia w dniu 2011-02-12 15:44:03

o, z policzkiem ciekawe

Ja mam teraz właśnie 70D / 70DD w zależności od rozmiarówki i w życiu bym tego na 75C nie zamieniła wolę mieć kilka droższych staników, ale dobrze trzymających biust.
A staniki kupuję na allegro, odesłać zawsze można, choć jeszcze mi się nie zdarzyło
no i 70D już coraz bardziej popularne się robi, nawet w mniejszych sklepach się trafiają, więc pewnie przerzucę sie na zakupy stacjonarne - na szczęście producenci widzą że jest popyt na to

Ja jak mi 5 cm spadło w obwodzie biustu i 3 cm przybyło pod biustem, na szczescie nie mam już 70 E ( bo to znależć to była masakra), a wcześniej 70D było za małe, teraz jest dobre, a ten co kupiłam to niby 75 C, ale pod biustem zapinając na najciasniejsze trzyma tak jak 70 na najluźniejszym, a jak się rozciągnie to nie będzie mi tych 12 zł szkoda, poprstu wymienię Masz rację, że 70 D coraz łatwiej znaleźć, ale z 70E był kłopot niestety. Parę razy zdarzyło mi się kupić 70D troszkę za małe , na zasadzie"jak schudnę to będzie w sam raz ", no i jest

Gorzka83 uroki gubienia tłuszczu są takie, że kiedyś organizm sięgnie po biust ja na początku miałam 70E, długo później trzymał się 70D dopóki nie zrobiłam mocnej redukcji. Pocieszające jest to, że skok na wadze po redukcji w większości był w klacie

Ja odnośnie obwodu pod biustem mówię tzn mimo że mam ok. 76cm pod biustem wolę się naszukać i kupić 70D niż ogólnodostępny 75C, mimo że niby to samo
Jak mi spadnie w i pod biustem będę szukała 65-tek, wolę jak mi pierś solidnie w cyckonoszu siedzi

Hmmm ja jak miałam 69 pod biustem, to w 65 się średnio mieściłam, a jak już się zmieściłam to robiły się "bułeczki" a przy 70 mi się ładnie trzymał ładnie nie wrzynając się... teraz o dziwo pod biustem mi przybyło....

zgadzam się 75 to dla nas za dużo, ale czasem trafi się taka 75 jak moja nowa zdobycz ze poprostu lezy dobrze i trzyma ( być może jest neico zaniżona), jedyny minus to że na najciaśniejszą "haftkę" więc jak się choć trochę rozciągnie to po zabawie...no i łatwiej znaleźć 70 D niż 70 E, a 70 D to i tak fajny rozmiar

No tak ja mam 78cm pod biustem i spokojnie nosze 70 zapiete na najwezsza haftke, a wlasnie z checia przeskoczyłabym na 65 tylko praktycznie tego rozmiaru nie ma.
Staniki sie tak szybko rozciągają, a nie ma nic przyjemniejszego niz dobrze lezacy stanik niezmieniający pozycji przy ruchach.
Ja tak jak Gorzka, wole miec dwa dobre staniki niz duzo byle jakich

Hmmm to ja nie wiem jakie ja mam staniki :-/ bo mam 70 sporo , zapinam na najluzniejsza ( zeby móc ciaśniej zrobić jak się rozciągnie ) i trzymaja dobrze, nawet jak ramiączka opuszczę.....a 65 to oddechu złapać już nie mogę....hmmm ciekawe to....

????
dla mnie Triumph 70 jest za luźny (tzn taki akurat na początku)
Martucca wlasnie nosi 65

Ostatnio kupilam La Senza i ten byl ciasny na luźną haftkę, ale tez sie szybko rozciągnął i zapinam juz na luza na najwęższą haftkę

Hmm ja mam La Senza 70, kiedyś był nieco za luźny i rzadko go nosiłam, a teraz pasuje w sam raz na luźną haftkę....a te 70 które od razu były dobre na luźną haftkę to z Gaji są, Triumpha właśnie nigdy nie uraczyłam bo jakoś nigdy mi nie podpasowało...
Przy 65 to nei dość, że ciasno to jeszcze te okropne fałdy się robiły....chyba to też kwestia tego, że u was tego tłuszczyku jest dużo mniej



Dobra pora na spowiedź





Nie zrobiłam rozpiętek odwrotnych na maszynie bo jest awaria ;-(


Zmieniony przez - rallygunia w dniu 2011-02-12 19:34:35