janusz121 / dziennik / cel: zdrowie i sprawność fizyczna

dobrze że dodałeś jescze 1:) trzymam kciuki:)ja to jescze jak metabolizm rozkręce i zredukuje troche to i 7 dodam po treningu troche ryzu i mięsa jakiegoś:D

a takie może nietypowe pytanie
co ile minut chodzisz się odlać? jak ja bym tyle pił to chyba bym z WC nie wychodził

haaha no nie wierze xD jak robiłem śniadanie i nie miałem co pić, pomyślałem o januszu, że on tyle pije i sam do siebie powiedziałem "ku*wa ile on sikać musi" haha:D
ja pije może 2l wody:D

to czekamy na oodp janusz:)

Raz ale leje przez 15 minut:) nie no żart a na serio to tak co pół godziny, maks godzina (nawet nie zwracam na to uwagi ale mniej więcej tak). Jak wiem że mam gdzieś wyjść to wtedy nie piję a nadrabiam gdy wrócę:) a w nocy to tak 1 albo 2 razy bo również staram się nie pić przed samym snem. Czasem gdy biegam to muszę się zatrzymać żeby się odlać, a przed basenem nie piję jakieś 2 godz:) ale i tak kiedyś myślałem że będę musiał wyjść:) ale się udało wytrzymać:)
Najciekawiej to było gdy biegłem maraton. Na każdym punkcie (3 były) piłem 0,5l i uzupełniałem bidon. A jak się przed startem odlałem (przed 10) to następny raz był ok godz 19. Pewnie wtedy wypociłem wszystko:)

Boksero to 7 posiłków to już będzie często, chyba co 2 godziny wyjdzie że masz jeść:)

koło 7 start i koło 20-21 koniec:)

A no tak, przecież Ty wcześniej wstajesz ode mnie:) gdy trenowałeś boks to miałeś jakąś dietę czy jadłeś byle jak?

Pisząc o piciu wody zapomniałem dodać że staram się pić przed każdym posiłkiem bo wtedy podobno mniej się je:)

0 diety xD wpier***ałem jak dzika świnia:D serio jakieś 3-4 razy dziennie wieeeelkie posiłki róznego żarcia + czipsy, lody, batony i inne kaloryczne rzeczy xD a i tak chudłem:P ale przy takim wysiłku i ruchu to nie dziwne xd zawsze w bluzie trenować musiałem lub dresie, tyle x tydzień trening, bieganie itd więc spoko było chudnąc

Jadłospis:
I - owsianka (płatki górskie) na mleku 0,5%, z garścią migdałów, żurawin i rodzynek
II - jabłko, banan, kawałek gorzkiej czekolady
III - zupa ogórkowa z ryżem i kawałkami cielęciny
IV - serek wiejski 200g, pomarańcza
V - 2 małe bułeczki z ciemnego pieczywa z mnóstwem ziaren z szynką, serkiem żółtym, pomidorem i oliwkami, 2 kromki chleba białego z serem żółtym, czosnkiem i keczupem zapieczone w mikrofali
VI - serek biały 250g - już wyciągnięty z lodówki, zaraz idę go zjeść:)

Trening:
- bieg - owb1 50 minut
- rozciąganie

Suplementy:
- Propolis Plus - 5 tabletek
- Glukozamina - 3 tabletki
- Iso Plus - 1 miarka na 300 ml wody

Nie wiem czy ta herbatka z pokrzywy tak pomaga czy to może autosugestia ale jakby pryszczy ubyło:) ale nie ważne przez co, ważne że ich mniej:)

Boksero no to pomyśl jakie byłyby efekty z porządną dietą:) trochę kcal wtedy musiałeś palić. Nie brakuje Ci treningów? Ja odczuwam brak treningów sw.

Dodam jakie planuję zmiany w treningu. Do tej pory było tak:
I zestaw / II zestaw
mc / przysiad
wyciskanie lezac poziomo / pompki na poreczach
podciaganie na drazku / wioslowanie sztanga w opadzie
wyciskanie hantli siedzac [barki] / push press
uginanie ze sztanga / mlotki
pompki tylem / francuz sztanga lezac

W lutym chciałbym robić taki trening:
podciąganie na drążku (nachwyt na szerokości barków)/ podciąganie na drążku (nachwyt, szerzej niż barki)
MC / przysiad
wyciskanie leżąc / pompki na poręczach
wyciskanie hantli siedząc [barki] / push press
pompki tyłem / francuz sztangielką siedząc
uginanie ze sztanga / młotki
zwijanie sznurka z obciążeniem (przedramię) / spięcia na łydki

Zmieniłem kolejność. Najpierw robię podciąganie bo to dla mnie priorytetowe ćwiczenie. I zamiast wiosła robię podciąganie bo jak to przeczytałem na tym forum żeby zwiększyć ilość podciągnięć trzeba się podciągać.
Zamiast wyciskanie francuskiego leżąc dałem siedząc, lepiej wtedy czuję pracę tricepsa.
Dodałem ćwiczenie na przedramię i na łydki.
Co o tym myślicie?

Zapomniałbym:
ilość serii - 3
ilość powtórzeń w serii - 15
przerwy pomiędzy seriami - 30 sekund

Zmieniony przez - janusz121 w dniu 2011-01-28 20:52:15

Zmieniony przez - janusz121 w dniu 2011-01-28 20:59:34

Zmieniony przez - janusz121 w dniu 2011-01-28 21:03:50

czasem troche:) bardzo lubiłem tą adrenaline, to że tak dużo umiałem i z kazdym sobie radziłem:) no ale jak mnie kontuzje nękały to strasznie się "wypaliłem" i miałem dość;]

ale teraz to mi biegania brakuje xd lubiłem pobiegać:) i jakoś zebrać się nie mogę, ale jak tylko mi się uda to będe regularnie latał:)

No to bierz się za bieganie:) kiedyś jakiś maraton razem przebiegniemy:)
Kontuzje mogą każdego do sportu zniechęcić:/