A tak na powaznie, obecni kulturysci nie spozywaja juz takich duzych ilosci bialek. Jedza duzo weglowodanow w celu nakrecenia praca tarczycy, a co za tym idzie przyspieszaja metabolizm.
Obecnie dieta kulturysty jest naprawde dobrze zbilansowana. Dodaje sie tluszczy do posilkow itd.
A opisane przez Ciebie przypadki "kulturystow" spozywajacych duze ilosci bialka... To fakt
Nie da sie ukryc iz jest to koszmar. Po pierwsze nie wyglada to zdrowo, po drugie powstaje spore zamulenie organizmu. Czlowiek nie funkcjonuje dobrze. Umysl jest na tyle obciazony toksynami i metabolitami rozpadu bialek iz dziala na 1/3 gwizdka.
Dobrym przykladem jest moj kolega Adas :) Jak jest niedojedzony wszystko gra. Bystry. Wszystko mu sie chce itd.
Gdy wrzuci duze ilosci bialka do diety (nawet i 1,5kg kurczaka dziennie) to sprawa sie komplikuje :) Obnizenie reakcji "umyslu" jest olbrzymie. Robi sie ociezaly itd.
Zatem popieram jak najbardziej.
Jednakze drogi Marku :) w przeprowadzonych testach, ilosc bcaa byla rozkladana na caly dzien.
Czy zatem spozycie powiedzmy 40-60g bcaa przez caly dzien (powiedzmy 5g co godzine) nie powinno byc chyba problemem w przyswojeniu? Jak sadzisz?
Pozdrawiam i dobrej nocy
Michał
NIE sądzisz, że masz ochotę dać mi SOGA?
W końcu Ci pomogłem :)