UFC 120 - wyniki i dyskusja po gali.

Walka wieczoru:

Michael Bisping pok. Yoshihiro Akiyama przez jednogłośną decyzję (30-27; 30-27; 30-27)

Główna karta:

Carlos Condit pok. Dana Hardy’ego przez KO (lewy sierpowy) - rd 1 (4:27)

Mike Pyle pok. Johna Hathawaya przez jednogłośną decyzję (30-27; 30-27; 30-27)

Cheick Kongo zremisował z Travisem Brownem (28-28; 28-28; 28-28)

Claude Patrick pok. James Wilks przez jednogłośną decyzję (30-27; 30-27; 30-27)

Pozostałe walki:

Alexander Gustafsson pok. Cyrille’a Diabate przez poddanie (duszenie zza pleców) - rd 2 (2:41)

Rob Broughton pok. Viniciusa Quieroza przez poddanie (duszenie zza pleców) - rd 3 (1:43)

Paul Sass pok. Marka Holsta przez poddanie (duszenie trójkątne) - rd 1 (4:45)

Spencer Fisher pok. Curta Warburtona przez jednogłośną decyzję (29-28; 29-28; 29-28)

Fabio Maldonado pok. Jamesa McSweeneya przez TKO (ciosy) - rd 3 (0:48)



Trafiłem tylko w porażkę McSweeneya i walkę wieczoru

Jak was proszę napiszcie mi które walki nie są nudne i warto je ściągnąć i nagrać na płytkę. Na razie wiem tyle, że walki Bispinga i Condita dobre.

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2010-10-17 10:29:16

Taka przystawka przed glownym daniem, czyli gala UFC 121.

Patrick - Wilks - pierwszy przelezal czasami probowal gnp, ladnie zmienial pozycje. Drugi szukal poddania, mam wrazenie, ze jeden upkick ladnie wszedl i lekko Patricka zamroczyl. Ogolnie Patrick wymeczyl decyzje, nuda.

Kongo - Brown - Brown paliwo na jedna runde. Pierwsza dla niego, druga dla Kongo, trzecia bliska. Kongo jest schematyczny i przewidywalny, do tego glupi. Brown mogl to spokojnie wygrac, ale zabraklo gazu. Remis sprawiedliwy, nuda.

Sass - Holst - parterowka. Sass atakuje, Holst sie broni. Warto zobaczyc.

Pyle - Hathaway - stawialem na tego drugiego, ale to ten pierwszy zdecydowanie wygral. W pierwszej wiecej trafial, w drugiej trojkat i obijanie Anglika, w trzeciej kontrola na glebie i czekanie na decyzje. Mnie sie walka podobala.

Condit - Hardy - szybka, ladna walka. Condit czesciej trafia, nokaut to klasyczna wymiana i tutaj zdecydowalo szczescie. Ladnie Hardy poplynal.

Bisping - Akiyama - no i kupa. Stawialem na Japonczyka i sie zawiodlem. Pierwsza bym dal Modelowi, ale nastepne przegral. Znowu ****a jakies przybijanie piatek, usciski, usmiechy. Dobrze, ze chociaz walczyli i pokazali jaja, a nie jak jeden Mirek z drugim Mirem rozmawiali w trakcie o golfie. Lubie Akiyame, daje ciekawe walki, chociaz gosc porusza sie w klatce jakby byl na wybiegu, jakos tak spokojnie, niemrawo. Dobre klimatyczne wejscie.

Zmieniony przez - Eraserhead w dniu 2010-10-17 10:39:02

Dzięki za streszczenie

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2010-10-17 10:45:03

Bulletskat najpierw sprawdzasz wyniki, a pozniej ogladasz walki? Dla mnie to troche nietypowe zachowanie. :)
Ogolnie gala srednia, ale mozna obejrzec.

Eraserhead wczoraj nie mogłem oglądać live, a mam zwyczaj nie tracić na 2 dzień, ponad 2 h na oglądanie gali, która poprzez swoją rozpiskę balansuje między nudną, a przeciętną . Gdy są gale które u mnie wzbudzają większe emocje to naturalnie nie sprawdzam wyników co ty!

UFC 121 chętnie bym zobaczył live tylko, że na MMA-TV jakość nie zachwyca, a szkoda takiego mega cardu na oglądanie go w kiepskiej jakości.

Rozumiem, ja tak czasami mam, ale z jakims Bellatorem czy Sengoku.
Kiedys ogladalem rano na mmashare i tym podobnych stronach, ale od jakiegos czasu sciagam cale gale. Jakosc robi swoje, a przeciez zawsze mozna przewinac nude. :)

A no tak. Dlatego za tydzień chyba jednak wybiorę - wyspanie się i ściągne jak Ty galę z samego rana i zacznę oglądać .
Szkoda mi Hardy'iego bo teraz chłopak ma lipę. Druga porażka z rzędu, natomiast widzę że Condit ustawia się powoli w kolejce o pas.


Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2010-10-17 12:37:04

Mnie jak gala ciekawi to po prostu NIE MOGĘ nie oglądać live, nie te emocje i w ogóle.
Nie oglądałem całej gali, bo miałem siłownie, ale odkąd oglądałem wszystkie walki były dobre.

Walka wieczoru fajna. Bisping się rozwija i gdy chce, to jednak potrafi nie wchodzić na prawe łapsko przeciwnika. Dobre ma cardio i jest szybki.

Kongo kiepściutko. Serio, nie mogę się przekonać do tego typa. Notoryczny kopacz po jajach, nudziarz, sztywny podczas walki, niezbyt kreatywny. W dodatku olewa sędziego i przegrywa (znaczy się REMISUJE) walkę w najgłupszy chyba sposób.
Miał przeciwnika jak na talerzu, wykończonego, z obitymi nogami, a nie potrafił go skończyć w trzeciej rundzie.
Travis Brown naprawdę nie imponował techniką, sygnalizowane ataki, zero gardy, wiele razy szedł na pałę, a Kongo nie potrafił tego wyłapać...

JDS by Kongo zmiażdżył w stójce.

Zmieniony przez - enediktal w dniu 2010-10-17 13:51:40

Michael Bisping pok. Yoshihiro Akiyama
Walka ciekawa, szybka, emocjonująca. Skos kondycyjnie wymiękł. Obaj nie mają mocnego ciosu (dlatego też KO nie było). Bisping fajne kombo demonstrował. Skos trochę odpoczął po ciosie w jajca (najpierw myślałem że udawał, ale andrzej gifa podesłał i faktycznie kulki mu obił). Ogólnie na plus.

Carlos Condit pok. Dana Hardy'ego
Szybka walka, szybcy zawodnicy i szybki koniec
Irokez miny robił przed walką na prezentacji i tak sobie pomyślałem, że fajnie by było jakby go Condit zgasił - chyba w myślach moich czytał
Fajny lewy sierp na lewy sierp - ten Condita nokautujący.


Mike Pyle pok. Johna Hathawaya
Super trójkąt nogami Pyle'a ! Dawno takiej akcji w oktagonie nie widziałem. Nie dał rady do zadusić, ale też Hathaway nie mógł sie uwolnić i kilkadziesiąt ciosów wyłapał! Wygrana zasłużona.

Cheick Kongo zremisował z Travisem Brownem
Liczyłem na rzeźnię , ale się przeliczyłem. Kongo sztywny, lowkicki jakieś drętwe, kolanem go obijał przy siatce - to wszystko. Remis sprawiedliwy (dawno remisu nie widziałem w UFC).


Claude Patrick pok. James Wilks
W trakcie tej walki obraz mi się przycinał, dodatkowo na forum pisałem, ale sądząc po komentarzach - nie zamierzam jej oglądać

Gala tak na 4-

I kvrva faktycznie obraz live ma się nijak do hd z torrenta na drugi dzień i muszę poważnie rozważyć co wybierać na następnych galach. Live - emocje wiadomo, wymiana zdań na forum w trakcie, ale obraz
Torrent - obraz super! Emocje jak nie znasz wyników - też są, plus ,że można się wyspać

"Mike Pyle pok. Johna Hathawaya
Super trójkąt nogami Pyle'a ! Dawno takiej akcji w oktagonie nie widziałem"

UFC 108 i UFC 116 :)