MC sumo 20/8 50/6 60/4 75/3x3 (bez pasa,nachwyt)
Rumun 55/8 x3
MC na prostych 30/8 x2
Wiosło sztangą 40/6 x3
Wiosło hantelką 15/6 x3
Przysiad sumo 20/10 x5
BARECZKI
1 Składanka (3serie)
-wznosy bokiem zmniejszana liczba powtórzeń 4,8,12
4x8kg 8x5kg 12x3kg (na łapę)
2 Składanka (3serie) stały ciężar 5kg na łapę
-arnoldki x10
-wyciskanie siedząc x10
-wznosy przodem x10
3 Składanka (3serie) stały ciężar 2kg na łapę
-wznosy bokiem siedząc w pochyleniu x10
-wznosy bokiem stojąc zza pleców x10
Brzuch siłowo 6x12 (3ćwiczenia)
Uwagi:
Trening bardzo przyjemny aczkolwiek w połowie treningu odczuwam zmęczenie i zastanawiam się,czy nie popijać sobie czegoś w trakcie yyy tzn mam na myśli jakieś carbo
Dzieje się tak zazwyczaj przy ciągach
Wszystko robione nachwytem i bez magnezji,ale w następnym tygodniu chyba wezmę magnezję do rumuna,bo tu już troszkę chwyt puszcza.W sumo jakoś jeszcze się trzyma
Zrobiłam sobie martwy na prostych taki miałam kaprys i można powiedzieć,że to był mój pierwszy raz
Ogólnie to czułam chyba,ze mam spompowane prostowniki,bo jak tak pomacałam to były takie fajne
Już nie chciałam podnosić koszulki i przeglądać się w lustrze,żeby nie patrzyli na mnie jak na dziwoląga
Ogólnie trening udany
moje serce i umysł będą pchać mnie do walki,gdy ręce i nogi będą zbyt słabe...
http://www.sfd.pl/temat621220