Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
wariacji jest kilka
jesli chodzi o 'wysokosc' ciezaru
jak rowniez gdzie maja byc dlonie
konczac na tym czy to beda linki czy jakis gryfik,zakrzywiony gryfik
ja operuje na filmikach Christiana - tam wyglada jeszcze inaczej
ciazar ciagniety z wysokosci brzucha lub znacznie powyzej (2 wersje)wysokosci glowy
+ dlonie w koncowej fazie znacznie powyzej glowy - gest Victory
ps.
znalazlem
nie do konca jednak to - bez tej wariacji posrodku
Zmieniony przez - solaros w dniu 2010-09-27 22:33:46
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
5
Napisanych postów
7641
Wiek
39 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
41205
Dziś robiłem ze sznurkiem, tak jak ten rudy koleś ze zdjęcia :P
Ten wariant z zakończeniem ruchu z dłońmi nad uszami ciekawy. Sprawdzę te wszystkie wskazówki za tydzień i pewnie coś wybiorę. Dzięki chłopaki.
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
ja robie ten wariant - bardzo podobnie
wrzuce potem filmik z T-nation jak to wyglada
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Przyciąganie drążka wyciągu wzdłuż tułowia (do brody)
12x17,5kg
10x20kg
10x20kg
8x22,5kg
KOMENTARZ:
Pompki na poręczach – kolejny trening bez dowieszania ciężaru..
jakoś nie mam tu jeszcze siły.
Wyciskanie weszło elegancko, w sumie był jeszcze zapas na dołożenie ciężaru. Ostatnia seria 6x88kg, zrzucenie talerzy i 12x58kg.
Bareczki również nie najgorzej.
aa..
żeby nie było , że nie daje nic filmów
sorry za jakość i kadr… i nie obrócenie filmu – nie wiem czy obrabiać pliki mp4
Wyciskanie sztangi sprzed klaty (smith) 73kg x 7
Dieta dziś kulała,
w robocie za******* i posiłek nr 2 zjadłem z prawie 2 godzinnym opóźnieniem. Poźniej nie dałem rady wsunąć całego nr 3 i nr 4 również nie wjechał cały.
Szacuny
5
Napisanych postów
7641
Wiek
39 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
41205
TYDZIEŃ 2, DZIEŃ 5
Witam, po chwilowej przerwie.
2 -dniowe szkolenie, dieta troche kulała, regeneracja również. Odbiło się to minimalnie na dzisiejszym treningu.
Było mniej mocy, ale ogólnie nie najgorzej.
Wszystko git, w podciąganiu wreszcie zaczynam dowieszać ciężaru. Był zapas mocy, następnym razem zawieszę pewnie 10kg.
W wiosłowaniu też wraca siła.
Face pull robiłem jednak tak jak ostatnio na stojąco. Trochę mniejszym ciężarem , ale pilnowałem techniki i nie czułem mięsień. Nie bujało. Robiłem ruch kończąc z dłońmi nad linią uszu. Wreszcie po trzecim treningu tego ćwiczenia poczułem że zadziałało, tzn. weszło :P
dziś praktycznie standard,
ale nawaliłem z warzywami na maxa,
miałem kupić jakąś surówkę albo ogórki małosolne w warzywniczym pod biurem,
ale miałem taki za*******, że posiłek nr II zjadłem z 2-godzinnym opóźnieniem i nie miałem nawet czasu zeskoczyć na dół po warzywo