Wywiad z Tomkiem Drwalem na temat "cyrku" KSW

Spokojnie, testują rynek. Zobaczą jak wypadnie najbliższa gala, a później połączą walki zawodowców i tych mniej zawodowców. W sumie już na tej gali jest taki połącznie. Nie zauważacie tego?!!

Nikt o tym nie mówi. Tylko o Pudzianie, Salecie i Najmanie. A kto jeszcze walczy, to się trzeba dowiadywać - ergo nazwisko Błachowicz nigdy nie przeniknie do konsumentów Polsatu. Efekt popularyzacji MMA - zerowy, lekko ujemny (ze względu na budowanie skojarzeń MMA z pudelkofilną menażerią extrafightów)

Do zbudowania mocniejszej widowni "normalnego" MMA w Polsce jest potrzebna TV i częstsze pokazywanie w bardziej dostępnych TV, budowanie znajomości dyscypliny, fighterów polskich w jakiś sposób. Orange Sport tylko to pokazuje na poziomie i jak gadałem z kolegami co mają to nawet to oglądają czasami, ale to za mało.

Strongmeni nigdy nie wypromowaliby się, gdyby nie TVN i bohater(rzy) których ludzie chcieli oglądać, naśladować i którzy osiągali sukcesy na poziomie światowym.

Generalnie mma czy boks ciężej zrobić popularnym sportem niż zwykłe sporty zespołowe i ciężej na tym zrobić kasę...

ale panowie wy nie potraficie zrozumiec jednej istotnej kwesti, to ze teraz wszyscy znaja pudziana wynika z tego, ze pudzian robil rzeczy niezwykle w swoim zyciu, ze ludzie ogladajac go chcieli zapamietac jego imie i nazwisko, moze podam przyklad, jak strongmen wchodzilo do tvn nie wiem w ktorym to roku bylo ale podejrzewam ze 2002 okolo i jako 12 letni chlopiec ogladalem zawody strongmen (puchar polski chyba) w tv i byla tam konkurencja przetaczanie opony na czas w parach i pudzian walczyl z jakims tam sredniakiem, pudzian przetoczyl opone w zawrotnie szybkim tempie ze jego przeciwnik nie doszedl jeszcze do polowy a pudzian ukonczyl z rekordem i pudzian po skonczonym boju podszedl do rywala i krzyczal do niego dopingujac go "no dawaj dasz rade !", a tamten przetoczyl raz jeszcze i stanal i powiedzial "nie moge". Na to pudzian do niego "dawaj bo przetocze ja za ciebie !" i przetoczyl dwa razy opone tamtego zawodnika i zaczal go dopingowac, tamten wzial ta opone i przetoczyl jeszcze 2-3 razy i byla meta Ogromna owacja publicznosci, pudzian usmiechniety, bardzo fajna scena. Pudzianowski byl niezwykly, robil show i pokazywal cos czego nie mieli inni i dlatego jest teraz taki slawny i pudzianowi powinni fani mma dziekowac ze walczy dla ksw popularyzujac ta dyscypline, to ze idzie to w zla strone to nie wina pudziana, a dlaczego ? Juz wyjasniam.

Pudzian swoja osoba sprawia ze oglada ja ilies tam mln ludzi, taki przykladowy Jan Blachowicz ma okazje walczyc przed wielotysieczna widownia na trybunach i paro milionowa przed telewizorami i wlasnie moc sie zaprezentowac ! Pokazac ze warto sie nim zainteresowac, ze jest swietny ! On musi tych ludzi swoim wystepem przekonac ze jest bardzo dobry, nikt mu nie da popularnosci i slawy za darmo, jesli blachowicz podczas walki da ludziom emocje jakich jeszcze nie zaznali, pokaze cos ekstra, bedzie walka bardzo efektowna, piekny nokaut, bedzie podczas tej walki wszystko i bedzie to atrakcyjne dla widza to twarz blachowicza bedzie juz bardziej rozpoznawalna, moze jeszcze nie nazwisko, ale ludzie widzac jego gembe pomysla "o to ten kozak z ostatniej gali co roz.j.e.b.al tamtego w drobny mak", zrobi swietna walke na nastepnej gali i nastepnej i bedzie mial wyrobiona marke i ludzie beda go kojarzyc, znac, rozpoznawac i beda mu kibicowac i byc moze za jakis czas beda chodzic na gale dla niego ! Ale to on musi sie pokazac, pudzian za niego go nie wypromuje, pudzian wypromowal siebie, blachowicz niech tez wypromuje siebie ! Bo to jest jego zycie, jego interes ! Nie moze byc przecietniaczkiem, szaraczkiem bo dlaczego przecietny kowalski ma go znac a kogos innego ? Dlatego bo ludzie na forach mma tak sobie zycza ? Niech pracuje na swoja marke, dzieki pudzianowi ma taka szanse, a co z tym zrobi zalezy od niego ! Saleta tez ma bogaty dorobek mistrzostwo swiata w KB, mistrzostwo europy w boksiem, jest zapraszany do wielu programow w tv, ludzie go znaja, ale sam na to saleta zapracowal. Najmana ogladaja dlatego bo to "ten" ktory wyzwal pudziana i dostal od niego lania, nic wiecej. Nie od razu krakow zbudowano.

Moze taka jeszcze mala anegdotka nie pasujaca moze do tego dzialu, ale przyklad michala wisniewskiego z ich troje tez nikt go nie znal od razu, ale swoim ubiorem, czerwonymi wlosami, kolczykami, dziwnym wygladem, zachowaniem kontrowersyjnym ludzie go zapamietali i kazdy wie kto to pomimo ze za dobrego zdania o nim nie musi miec, a kto zna nazwisko tego drugiego wokalisty tego zespolu ktory moze lepiej spiewa ale niczym sie nie wyroznia nie jest kontrowersyjny ? Ludzie nie lubia ogladac i nie potrzebuja znac przecietniakow, to sie dotyczy polskich zawodnikow mma, jezeli zaczna cos soba reprezentowac, ludzie beda ich podziwiac i wielbic, a maja na to szanse, bo z tego co widze z mojego otoczenia ludzie ogladaja cale gale wszystkie walki a nie tylko pudzilli, wiec maja szanse zainteresowac soba szeroka publicznosc, oczywiscie nie wszyscy, ale jeden, moze dwoch zawodnikow, ale moga to zrobic tylko poprzez dobre walki !

Pozdro

Sandwich16 przekonałeś mnie. Gdybyś to ty był organizatorem KSW.. a chvj wie co Kawulski i drugi laluś ma we łbie..

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2010-08-27 15:56:23

Pudzian dla MMA jest tym czym Mezo dla hip-hopu.

Pamietacie jak to było? Był bum na hip-hop, tak właśnie o tym mówie. Wszyscy słuchali Meza, Libera, Doniu, Verba itp. Ci którzy w tym siedzieli analogicznie narzekali na nich, tak jak teraz ludzie siedzący w MMA narzekają na cały cyrk z Pudzianem.

Ok, trwa bum, w radiu lecą pisoenki typu "Aniele" które dla przeciętnego zjadacza chleby całej ciemnej masy są hip-hopem. Ludzie teraz obejrzeli walki Pudziana, i myslą ze to jest MMA. Jesteśmy panowie chyba na tym etapie. Każdy zaczyna kojarzyć, jak sie spytasz kogoś o MMA, to mówi "no widziałem to Pudzian w tym walczy". Kiedyś spytałeś o hip-hop to ci wylatywał z w/w wymienionymi artystami.

Jak jest dzisiaj? Ci którzy siedzieli w hip-hopie i go słuchali dalej to robią. Bardzo mały procent który zaczynał od Meza itp. wkrecił się jednak w tę muzyke, poszukał wartościowych informacji i dziś sie cieszy słuchając dobrego rapu. Jednak cała masa ciemnych pustych ludzi którzy sie fascynowali "Jak zapomnieć" i twierdzili że to hip-hop zapomniała czym jest hip-hop i słuchają dalej tego co modne.

Analogicznie (jak cały czas!) będzie z MMA - ci co sie interesowali będą dalej sie interesować. Jakiś maly procent co poznali MMA przez Pudziana wyjdzie na prostą i sie zainteresuje tym sportem, jego historią, zacznie oglądać a nawet trenować z pasją sporty walki! Jednak większość z tych wszystkich "widzów" MMA i "psychofanów Pudziana" po bumie na MMA zapomni o tym sporcie. Jak ktoś ma w sobie to coś, że sie tym zainteresuje, to od znajomego, czy po prostu poszuka i bez całego cyrku z celebrytami sie tym zainteresuje/ Jak ktoś sie tym jara bo jest popularne nigdy by sie tym nie zainteresował - wkrótce zapomni.
Czy do jest dobre czy złe? Wnioski wyciągnijcie sami.

dziekuje za uwage

Zły przykład ludzie słuchali " jak zapomnieć " bo się dało słuchać a na hip-hop się nie przerzucali bo takiego pei tego to już się nie da słuchać

ale żeby nie było resztę popieram

Zmieniony przez - Szczypi0r w dniu 2010-08-27 18:02:11

Akurat Drwal jest w organizacji której szefu opowiada jak tylko ma szansę że "this fajt is not going to the ground", Rampage z Rashadem udają że się kurva nie lubią prawie jak Saleta z Najmanem,
Tamta walka była rzeczywiście wypromowana jako osobista sprawa ich dwóch... tylko Ty nie zauważasz różnicy takiej że to byli z jedni z najlepszych na świcie, a nie emeryt bez nerki vs gość co nigdy z nikim poważnym nie walczył?

Sandwich16 Prawie się z Tobą zgadzam, tylko jest jedno ale... Ilu jest na tej gali zawodników którzy rzeczywiście prezentują wysoki poziom? Tam nie ma kto tego prawdziwego MMA, czy siebie wypromować...

pudzianowi powinni fani mma dziekowac ze walczy dla ksw popularyzujac ta dyscypline

Tamta walka była rzeczywiście wypromowana jako osobista sprawa ich dwóch... tylko Ty nie zauważasz różnicy takiej że to byli z jedni z najlepszych na świcie, a nie emeryt bez nerki vs gość co nigdy z nikim poważnym nie walczył?

Jak chcesz bardziej podwórkowy poziom promowany w UFC, to zawsze możesz zobaczyć jak Kimbo wymiatał.

To było dopiero ostre.