"Kto wedlug Ciebie ma wieksze szanse na wygrana? Inaczej, bo wiem, ze jestes fanem Lesnara, jak u Ciebie wygladaje szanse Caina?"
Jestem też fanem Caina i już nie raz walczyłem o jego dobre imię na forum
, np. przed walką z Nogiem jak stawiałem na Velsqueza spadła na mnie spora krytyka.
W walce Lesnar vs Velasquez daje obu równe szanse i żaden wynik mnie nie zaskoczy, ale jakbym miał stawiać to mimo wszystko minimalnie na Lesnara, że wygra przez decyzję, a może nawet i przed czasem. Cain zapewne jest lepszy kondycyjnie od Lesnara, ale jednak Lesnar tez jest w stanie wytrzymać trzy rundy, więc jak w tym czasie będzie przeważał siłowo nad Cainem to te dwie ostatnie rundy już na niewiele się zdadzą dla Velasqueza. Chyba żeby Cain miał jakąś większą przewagę nad Lesnarem, która pozwoliła by mu skończyć walkę przed czasem typu mocne uderzenie, ale ja niestety jeszcze nie jestem przekonany, żeby miał na tyle mocne uderzenie.
Jeszcze co do kondycji to Lesnar ostatnio sporo kilogramów zrzucił, w walkach przed pojedynkiem z Carwinem ważył jakieś 280-285lbs, a teraz sam mówił, że pod czas swojej ostatniej walki ważył nie więcej jak 270lbs. Co za tym idzie zbyt duża waga mogła nie sprzyjać lepszej kondycji(i tak do tej pory nie można było narzekać w tym aspekcie na Lesnara), to teraz po zrzuceniu wagi kondycja mogła się jeszcze bardziej poprawić.
"Cain robil co chcial z kolesiami podobnych rozmiarow co Santos, czyli Kongo i O'Brienem i rzucal sporo ciezszym Rothwellem (maksymalna waga na UFCowskie standardy)."
Pisałem, że również Cain nie powinien mieć problemu ze sprowadzeniem Dos Santosa do parteru, ale obawiam się że może mieć większy problem na utrzymanie go tam, np. wymienionemu przez Ciebie Rothwellowi udawało się wstawać i to dość często, a przy stójce JDS pozwalnanie na takie manewry jest dość ryzykowne.
Zmieniony przez - vcamaro w dniu 2010-08-13 10:51:51