Ładowanie na ckd jak to zrobić

przepraszam że tak jeszcze wtrącę nowy wątek ale ładowanie na ckd jest konieczne ?
przynosi jakies korzyści ?
Czy mozna jechać bez ładowań ?

ja bym jednak wolał robic ładowanie po treningu, ale w sumie nie wiem czy to ma jakies znaczenie...

ładowania nie konieczne ale watpie ze bez ładowania bedziesz miał sily na ostre treningi
ładowanie sie robi po to zeby nabrac sił na kolejny ciezki tydzien treningów i dac z siebie jeszcze wiecej a bez ładowania bedzie ciezko
ale mozesz robic np. co dwa tygodnie i wydaje mi sie ze bedzie ok, ale jesli bedziesz robił czyste ładowania to nie wiem czemu by ich nie robic przeciez tak wszytsko pójdze w glikogen, to sie nie zatłuscisz

Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2010-07-30 09:44:36

S.m.p.a. No to oczywiste, ze tam tez jest tluszcz, po prostu nalezy go wliczyc do calkowitego bilansu tak, zeby ogolna liczba tluszczow byla taka sama jak normalnie w tygodniu na CKD. Robilem ladowania czyste i "brudne" i nie bylo ZADNEJ roznicy jesli chodzi o efekty, natomiast samopoczucie z takim ladowaniem z dodanymi lodami i ciastem bylo o niebo lepsze. I Squixy, nikt nie kaze jesc tych produktow w kazdym posilku, ale mozna je bez problemu rozlozyc np. na 3 w ciagu dnia, a reszta z dobrych wegli. Metabolizm masz tutaj tak nakrecony, ze ani tluszcz ani nic innego nie przeszkodzi w ladowaniu glikogenu do miesni, natomiast o zalaniu tluszczem NIE ma mowy. Jedynie mozliwe jest takie mylne wrazenie przez naciagniecie nieco wiekszej iloci wody, ale to akurat nie ma znaczenia, bo po 3-4 dnia i tak wszystko znowu schodzi. Jak dla mnie to ladowanie z idealnymi wyliczeniami sacharozy, fruktozy itp. i bawienie sie w taki rozklad to starta czasu, grunt zeby zachowac ogolne proporcje - B i T na normalnym poziomie, a W od 6-10g na kg/mc - to tez mocno indywidualna sprawa z tymi weglami. Podobnie jak "teoria", ze ladowania trzeba uderzac po treningu i w dzien ladowania nie cwiczymy. Jesli ladowanie wypada w dzien treningu lub aero, to oczywiscie, ze mozna odpuscic, ale NIE trzeba - to rowniez nie przyniesie zadnych negatywnych nastepstw. Wszystkie te metody sprawdzilem na sobie i pisze nie tylko z teorii, ale przede wszystkim z praktyki.
Poza tym nalezy pamietac, ze samo CKD jak i ladowania to sprawa mocno indywidualna i przede wszystkim nalezy obserwowac swoj organizm i pod niego dobierac odpowiednie metody, bo robienie wszystkiego wedlug jednego teoretycznego schematu mija sie z celem. To tak jakby ktos Wam powiedzial, ze musicie robic na mase zakres ruchow w serii od 6 do 8. Robicie tak, nic nie idzie, ale dalej kontynuujecie, bo przeciez tak mowia i taka jest teoria!!!! a iadomo, ze orgaznimy sa rozne i nie kazdy reaguje na takie same bodzce identycznie.



Zmieniony przez - Phoneme w dniu 2010-07-30 13:24:46

Pho~, ale pier do lisz głupoty

Dlaczego nie ładujemy po treningu? Wiesz jakie środowisko hormonalne jest wtedy? 100x lepsza opcja ladowanie po treningu. Juz nie mowie o zasypianiu dzień przed ładowaniem.
Wole zrobić ładowanie 36-48h niż ładować w 12h ponad kilo ryzu, bo część pójdzie w kibel i tak
Jak nie widzisz różnicy miedzy czystym ładowaniem, a ładowaniem na syfie(mowie tutaj o pełności i pękatości mięśni) to tylko zasługa Twojego sadła .

Co to za ładowanie, ze w ten sam dzień robisz trening?
Albo ładujesz się i nie robisz nic(ma byc nadkompensacja glikogenu), albo ćwiczysz/aero, proste.
Nie mowie tutaj o mid-week carbload.



Zmieniony przez - Aylar w dniu 2010-07-30 15:39:53

Aylar, doksztac sie i mnie nie rozsmieszaj. Nie powiedzialem, ze nie nalezey ladowac po treningu, tylko ze nie jest to konieczne. Tu nie chodzi tylko o naladowanie ten raz po treningu, ale o przygotowanie nadkompensjacji na dluzszy czas, kiedy znowu organizm zostanie pozbawiony wegli! To ladowanie od razu po ostatnim treningu, to najzwykleszja w zyciu kosmetyka, mozna tak robi i jest luz, ale nie trzeba. W zaden sposob nie pogorszy sie w ten sposob ladowania.
Jak juz powiedzialem, roznicy medzy czystm i brudnym ladowaniem nie widze. W obu wypadkach u mnie zyly na wierzchu, pelne miesnie i prazki widoczne. Wieksze podlanie woda, owszem, ale jak juz wspominalem, to kwestia 3-4 dni, a przy intensywnych treningach, aero i dobrym "spalaczu" nawet krocej.

Hahahaha, i myslisz, ze jak zrobisz ten trening to wykorzystasz wszystkie wegle i z ladowania nici!!?? Dobre, dobre, rozbawiles mnie:p Ale tak to jest jak ktos przeczyta jeden artukul na dany temat i pozniej powiela schematy oraz mity. Zastanow sie nad iloscia pochalanianych w ladowaniu wegli i nad wykorzystaniem ich w trakcie treningu lub aero. A jak bedziesz sie tak strasznie bal o te nadkompensacje, to doloz sobie wegli, chociaz nie ma w sumie takiej potrzeby przy podazy 10-12g na kg/mc.
Zrozum tez, ze nie kazdy robi CKD z ladowaniami po to, zeby schudnac z powodu otylosci. Ja stosuje te diete w okresie praktycznie poredukcyjnym (low-carb), ktory wystarczy mi na stracenie zbednnych kilogramow tluszczu nagromadzonych po masowce, po to, zeby dokonac wlasnie ostatnich szlifow - czyli wlasnie wywalenie zyl, separacja miesni, prazkowanie. Bo to yego ta dieta jest doskonala i to w roznych wariantach, a nie w jednym o ktorym przeczytales i uwazasz za jedyny bezbledny:) Ech, ta mlodziez:)

Zmieniony przez - Phoneme w dniu 2010-07-30 16:06:24

Zmieniony przez - Phoneme w dniu 2010-07-30 16:06:49

Ale po co trening przy ładowaniu?


Tak w rożnych wariantach na kompocie

A czemu nie?? Skoro na przyklad tak mi wypada rozklad tygodnia, ze po 6 dniach mam miec wlasnie ladowanie oraz trening, to nie ma zadnych przeciwwskazan, aby go zrobic. Mnie nie chodzi o to, ze tak ma koniecznie byc! Tylko o to, ze nie ma bezwzglednego obowiazku trzymania sie sztywno zasady, ze w dzien ladowania nic nie robimy! Pomijam juz fakt, ze trening w taki dzien pod wieczor wypada super, bo czlowiek juz zupelnie inaczej sie czuje zarowno fizycznie jak i psychicznie. Szczegolnie nie maja sie co bac treningu w dniu ladowani osoby przeprowadzajace ladowanie 2 dni. Osobom, ktore tak nie robily proponuje po prostu sprobowac, a nie slepo trzymac sie wytycznych jakiegos tam artykulu Quazara. Kazdy moze tutaj znalezc odpowiednia metode dla siebie. Ja przy 10g ww/kg mc robilem w ten sam dzien trening i bylo super. I wcale nie odczuwalem jakiegos braku energii w tygodniu (oczywiscie pod koniec tygodnia juz sie pojawialo wyrazne zmeczenie). Wg mnie wszystko trzeba po prostu przetestowac, bo keidys myslalem, ze dla mnie zrobienie swietnej formy bez 2 sesji aero dziennie nie jest mozliwe, a jak sie pozniej okazalo manipulujac innymi elementami calej ukladanki (dieta+trening+suplementacja) zrobilem jeszcze lepsza forme dajac jedna sesje 3 - 4 razy w tygodniu. Moze inaczej nico jest w zwyczajnym odchudzaniu, ale w kulturytsyce do wiekszosci rzeczy trzeba dochodzic droga poznania empirycznego, czyli po prostu testowac na sobie:)
A dobry kompot nie jest zly:P:P:P:P

mam pytanko czy zamiast bananów z rozpiski na ładowanie z 1 strony moga być inne owoce ?

rodzynki spróbuj a jakie masz na myśli