sama walka:
-pudzian mial najdluzszy atak w pierwszej rundzie-28 sekund(dla przypomnienia z yusake atak trwal 45 s z najmanem ok 35 sek)-jak widac z kazda walka coraz gorzej...przyczyna dodatkowa na pewno byla podroz i poprzednia walka z przed 2 tyg.
-pudzian zadal wlasciwie dwa silne kopniecia i wlasciwie zadnego porzadnego uderzenia
-pudzian nie trzymal zupelnie gardy-jest to dobre dla rockiego balba,bo wiadomo ,ze i tak wygra-w rzeczywistosci tak sie nie robi
-znow brak pomyslu w parterze-zupelny brak
-brak pomyslu w zwarciu-nawet silva momentami go przepychal...
przygotowanie do walk
-praktycznie zadne-wyglada ,ze pudzian nie mial wlasciwie walk sparinngowych,moze przerabial jakies elementy.
przygotowanie bokserskie-zero
kondycyjne tez bardzo niewielkie
powody takiego stanu-chyba trenowal wg swoich pomyslow,trener musial podporzedkowac sie do tego co chce...
brak partnerow sparinngowych-zakon"prawdziwych" zawodnikow mma w polsce nie chcial z nim sparowac-ta przegrana bardzo ich cieszy-znow beda mogli sobie spokojnie w podziemiu walczyc...
-wydaje mnie sie tez ,ze mimo zapewnien-pudzian az tak sie do treningow nie przykladal.bezsensowne tez byly
skoki wagi od 128-do 119....az w koncu przed walka znow prawie 124 kg...nic to nie wplynelo pozytywnie na kondycje,samopoczucie i sile-totalny chaos
zreszta z walki na walke bylo widac postepujacy choas w taktyce i przygotowaniu...
-moze tez byl to problem odstawienia sterydow i hormonow lub brania czegos innego ?pudzian robil sie coraz mniej pewny i mniej agresywny....widac bylo duzy respekt przed sylvia....
sam nie chcialem wierzyc tabelce,ktora opracowalem a jasno pokazala przewage sylvia(gdzie kolo strony 150-180 ja zamiescilem)
co dalej?
pudzian(jezeli otrzymal takie wynagrodzenia za walki,jak sie o tym pisze)jest najlepiej zarabiajacym polskim zawodnikiem w mma i pewnie dlugo nim bedzie-niewatpliwy sukces dla zawodowego sportowca.
ta przegrana walka i do tego w takim stylu na pewno stracil wielu przypadkowych kibicow.
jezeli jeszcze beda jakies walki z pudzianem -nie wywola to az takiego zainteresowania-ale i tak bedzie duze-na sappa np zawsze przychodzi mnostwo kibicow-obojetnie czy wygra czy przegra.
z pudzianem bedzie podobnie.
ale o walkach z lepszymi zawodnikami moze na razie zapomniec....
stawia to dla pudziana sens walki np z nastula....chyba ,ze za dobra kase...:)biznes to biznes...
czy jest sens mma dla pudziana?
wg mnie-nie
przy jego pozycji w strongman,osiagnieciach finansowych,narazanie sie na utrate zdrowia za mniejsze pieniadze niz by oczekiwal(bo po tych walkach juz widac na co go stac) nie ma to wiekszego sensu.
nie ma tez charakteru wojownika za wszelka cene-i zreszta dobrze-nie ma to sensu w jego przypadku .
mysle ,ze przygode z mma najlepiej zakonczyc po jeszcze jakiejs jednej, dwoch walkach i zajac sie organizowaniem gal mma-i wieksza kasa i bardziej bezpieczne.
a co zrobi pudzian?
na razie mowi to...:
Cieżko było fakt ale i tak nie zostawie MMA ci co myślą ze wybija mi walki z głowy to sie grubo mylą był lepszy tym razem ale ja wróce ci co mnie znają wiedzą ze ja nie odpuszczam i ze zdwojona siłą wróce niebawem.Aby zostac mistrzem świata w Strong Man potrzebowałem 4-ech lat MMA trenuje 7 miesiecy dajcie mi troche czasu jeszcze a pokaze wam na co mnie stac!
http://sport.onet.pl/fotoreportaze/pudzian-poddal-walke,3229342,0,fotoreportaz-maly.html#